Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kielcach ukradziono warte 200 tysięcy bmw. Mężczyzna ze Śląska chciał 20 tysięcy okupu

Sylwia Bławat
Zatrzymany przez kielecką policję mężczyzna
Zatrzymany przez kielecką policję mężczyzna policja
Ktoś nocą ukradł w Kielcach bmw warte 200 tysięcy. Policja opowiada, że właściciele ogłosili w mediach społecznościowych, że za pomoc w odzyskaniu auta dadzą 50 tysięcy złotych. Zgłosił się człowiek. Powiedział, że za 20 tysięcy dostaną samochód z powrotem…

Kradzież drogiego bmw w Kielcach

Cała sprawa miała swój początek nocą z niedzieli na poniedziałek, kiedy to z posesji w Kielcach skradziono bmw, warte 200 tysięcy. Kiedy rano właściciele zorientowali się, że samochodu nie ma, nie tylko powiadomili policję, ale też wzięli sprawy w swoje ręce.

- Opublikowali komunikat w mediach społecznościowych, oferując 50 tysięcy złotych za pomoc w odzyskaniu samochodu –
opowiadają policjanci.

Obietnica pomocy w odzyskaniu bmw za 20 tysięcy

Pracę nad sprawą rozpoczęli funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach oraz z komendy wojewódzkiej. A z właścicielami skradzionego bmw skontaktował się człowiek. Mówił, że może pomóc odzyskać samochód za jedyne 20 tysięcy. Wyznaczył miejsce i czas przekazania pieniędzy – wtorek, Kraków. I stało się tak, jak chciał rozmówca. Do stolicy Małopolski pojechali właściciele bmw. Ale nie sami.

- Podczas przekazywania pakunku w Krakowie świętokrzyscy policjanci zatrzymali 52-letniego mężczyznę ze Śląska. Okazało się, że człowiek ten ma bogatą kartotekę kryminalną – dodają stróże prawa.

Próba oszustwa po kradzieży bmw w Kielcach

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna najprawdopodobniej nie wiedział, gdzie jest kradzione bmw. Po prostu chciał zarobić na okradzionych ludziach. Być może znalazł ich anons w internecie.

- Coraz częściej się zdarza, że ludzie, którym skradziono coś cennego, pomocy szukają za pośrednictwem mediów społecznościowych. Czasami zbyt lekkomyślnie podają w nich dane wrażliwe – nazwiska, adresy, numery telefonów. Trzeba pamiętać, że może to się stać zaproszeniem dla kogoś o złych intencjach – mówią policjanci.

52-letni mężczyzna został przewieziony do Kielc, tu usłyszał zarzut oszustwa. Za przestępstwo to grozić może nawet osiem lat pozbawienia wolności. Decyzją kieleckiego sądu w środę został aresztowany na trzy miesiące. O sprawie policjanci mówią, że jest rozwojowa: będą sprawdzać, czy mężczyzna w ten sam sposób wykorzystał także inne osoby.

Skradzionego bmw, wartego 200 tysięcy, wciąż nie ma.

- Czynności trwają – dodaje policja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie