Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kieleckiej psychiatrii zapowiadają protesty przeciwko przeniesieniu oddziału do Morawicy

Iwona ROJEK [email protected]
Jan Gierada, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego mówi, że jeśli kielecka psychiatria nie chce od niego odejść, to może nadal mu podlegać, ale on o tym nie decyduje.
Jan Gierada, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego mówi, że jeśli kielecka psychiatria nie chce od niego odejść, to może nadal mu podlegać, ale on o tym nie decyduje. Aleksander Piekarski
Personel medyczny i pielęgniarski z oddziału psychiatrycznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach znajdującego się na kieleckim Stadionie nie chce podlegać Świętokrzyskiemu Centrum Psychiatrii w Morawicy. Zapowiadają różne formy protestu, włącznie ze strajkiem.

Zarówno pracownicy medyczni jak i personel pomocniczy boją się rozmawiać oficjalnie, ale wszyscy zgodnie uważają, że ostatnia decyzja jest błędna. Oddział nie ma zadłużenia, pacjenci są zadowoleni z udzielanej pomocy, a przede wszystkim ten model działania jest zgodny z Narodowym Programem Ochrony Zdrowia Psychicznego. - Tak długo walczono o to, żeby pacjenci mieli możliwość leczenia w niewielkich oddziałach przy szpitalach ogólnych, aby nie czuli się dyskryminowani, nie niszczmy tego - uważa psychiatra Andrzej Plutecki, ordynator Oddziału Dziennego.

Członkowie Związków Zawodowych działających na oddziale zapowiadają, że będą walczyć o utrzymanie tego stanu rzeczy i mają do dyspozycji różne środki, włącznie ze strajkiem.

O planach połączenia tego oddziału z większym szpitalem psychiatrycznym dowiedziało się już Ministerstwo Zdrowia. Pracownicy otrzymali list, w którym zawarta jest informacja, że przyglądają się z uwagą temu co dzieje się w Kielcach, zalecają, aby nie działać wbrew temu programowi, bo od tworzenia molochów, w których skupieni są sami psychicznie chorzy, na całym świecie już się odchodzi.

Ostatnio marszałek Adam Jarubas spotkał się z pracownikami oddziału, podczas którego przedstawili argumenty przemawiające przeciw połączeniu. Najprawdopodobniej jednak, jak mówi wicemarszałek Grzegorz Świercz, odpowiedzialny za służbę zdrowia, do takiego połączenia tych dwóch podmiotów wkrótce dojdzie. - Po co utrzymywać dwie psychiatrie, kiedy łatwiej jest zarządzać jedną - tłumaczy.

Pracownicy oddziału psychiatrycznego zastanawiają się, dlaczego dyrektor Jan Gierada, któremu jeszcze niedawno zależało na psychiatrii, zabiegał o to, aby ją przenieść w dogodne miejsce na Stadionie teraz chce się jej pozbyć. - Może z tego względu, że w tym budynku będzie chciał stworzyć Zakład Opiekuńczo Lecznicy, a my fizycznie zostaniemy przetransportowani do Morawicy - obawiają się tego.

- Ja o tej sprawie do końca nie decyduję - mówi dyrektor Gierada. - Jeśli Urząd Marszałkowski postanowi, żeby psychiatria została przy szpitalu, to ja się z tym zgadzam. Mogę też zapewnić, że nie mam zamiaru urządzać w budynku przy ul. Kusocińskiego zakładu leczniczego, bo na jego potrzeby będę budował nowy budynek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie