Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kieleckim szpitalu zmarła 17-latka. Czy to przez dopalacze?

Michał Nosal
freeimages.com
W kieleckim szpitalu zmarła 17-letnia dziewczyna. Kilkanaście dni wcześniej trafiła tu nieprzytomna, a w plecaku miała woreczek z kilkoma tabletkami. Pigułki trafiły do laboratorium. Prokuratura ustala, czy przyczyną śmierci nastolatki nie były zakazane środki, na przykład dopalacze.

ZOBACZ:
Zdemolował ambulans i zaatakował ratowników. Trafi za kratki na pół roku

Źródło:gk24.pl

Dramatyczny poranek na przystanku

Kilkanaście dni temu, w piątkowy poranek, z przystanku przy Alei IX Wieków Kielc pogotowie zabrało do szpitala 17-latkę.

- Dziewczyna pochodząca z powiatu kieleckiego była nieprzytomna. Trafiła na oddział intensywnej opieki. Około godziny 8 tego samego dnia szpital zaalarmował nas o przyjęciu pacjentki. W plecaku, który dziewczyna miała ze sobą, był woreczek zawierający 12 tabletek. Były tam pigułki białe, żółte i zielona. Środki zostały zabezpieczone do przebadania w laboratorium - mówi starszy sierżant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Tajemnicza śmierć w kieleckim szpitalu. ZOBACZ WIADOMOŚCI

Dziewczyna zmarła w szpitalu w ostatnią niedzielę

Przed południem w ostatnią niedzielę 17-latka zmarła.

- Ponieważ przyczyny śmierci nie są jasne i sprawą zajmują się organa ścigania, nie będziemy udzielać informacji na ten temat - mówiła we wtorek Anna Mazur-Kałuża, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód.

- Prowadzone jest postępowanie dotyczące śmierci 17-latki, która zmarła w ostatnią niedzielę. Szpital zawiadomił nas o tej pacjentce jeszcze przed jej zgonem. Będziemy ustalać, w jaki sposób doszło do tego, że dziewczyna zmarła. Wyjaśniać kwestię, czy śmierć mogła być efektem zażycia jakichś środków, takich jak na przykład dopalacze. We wtorek przeprowadzona została sekcja zwłok dziewczyny. Czekamy na jej wyniki oraz na wyniki dodatkowych badań - informował nas prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Wciąż wyjaśniają poprzednią tragedię

Przypomnijmy, w połowie września zeszłego roku do Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii pogotowie przywiozło 16-letniego ucznia jednego z renomowanych kieleckich liceów. Dzień później stan chłopaka zaczął się pogarszać. Doszło do zatrzymania akcji serca, a reanimacja nie przyniosła efektu. W kieszeni ubrania chłopaka policjanci znaleźli trzy małe torebeczki ze śladowymi ilościami białego proszku.

- Sprawą śmierci 16-latka zajmuje się Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód. Postępowanie wciąż trwa i dla jego dobra nie udzielamy więcej informacji - mówił we wtorek prokurator Daniel Prokopowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie