W kieleckim WDK na targach ekologii i zdrowia szukano nowości leczniczych (zdjęcia)

[galeria_glowna]
- Jednak bardziej ufam środkom naturalnym, niż tym przesiąkniętym chemią - mówiła. - Rozglądam się za dobrymi maściami na bóle, szamponami wzmacniającymi włosy, olejkami. Jolanta Sobańska trafiła na targi aż z Poznania. - Jestem kielczanką, w Poznaniu mieszkam już kilkadziesiąt lat i do Kielc przyjeżdżam z ogromnym sentymentem - opowiadała. - Z zawodu jestem biologiem i takie nowości lecznicze interesują mnie. Myślę, że znajdę tu coś dla siebie i rodziny.

Przy stoisku z preparatami przeciw łuszczycy, kamicy, żylakom, ze środkami na potencję i zdrowotnymi materacami spotkaliśmy mecenasa Stanisława Szufla. - Może znajdę coś na lepszą potencję - żartował. Przyznał, że przybył na targi razem z żoną, bo interesują go oryginalne preparaty, służące zachowaniu zdrowia.

Byli też chętni na terapię pijawkami i do zbadania sobie kropli krwi, aby stwierdzić czy ich organizm jest zakwaszony, zatruty grzybami czy pasożytami. Iwan Bełczew zachwalał naturalne sposoby wyjścia z chorób, choćby hirudoterapię czy terapię czaszkowo krzyżową, pomagającą w nadciśnieniu, prostacie, chorobach płuc i żylakach. W specjalnej piramidzie można było oczyścić swój organizm z toksyn, a tuż obok wypić zdrowotną kawę z ganodermą, która odkwasza organizm, zapewnia więcej energii i wzmacnia system odpornościowy.

Sporo osób dziwiło się temu co oferowała kobieta o pseudonimie Veni. - Zachwalam dietę praniczną, która pozwala na pozbycie się uzależnień, poczucia winy, bezsenności, a pomaga w budowaniu lepszych relacji partnerskich, kreatywności i rozwijaniu talentów - wymieniała. - Trzeba ograniczać jedzenia, a wtedy będzie się zdrowszym.

Do skutecznej diety antyrakowej przekonywała Elżbieta Gogul, która pokonała nowotwór. - To jest bardzo ważny społecznie temat, żeby ograniczyć spożywanie cukrów i węglowodanów - mówiła. - Poprzez jedzenie określonych produktów jesteśmy o wiele mniej narażeni na zachorowanie na raka.
ch dolegliwości zdrowotne.