Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W klubie Maska w Kielcach ktoś rozpylił gaz! Mężczyzna ma poparzoną twarz

Paulina Baran
Policja szuka kobiety, która w niedzielę rozpyliła gaz w klubie „Maska” w Kielcach. Cała sala zaczęła się dusić, ludzie rzucili się do wyjścia.

ZOBACZ TAKŻE:
Dwa wypadki na A2 w okolicach Poznania. 7 osób rannych

(Dostawca: x-news)

- Wszystko działo się bardzo szybko. Najpierw jakiś młody mężczyzna został spryskany gazem, a potem cała sala zaczęła się dusić i wszyscy pchali się do wyjścia - zgłosił redakcji „Echa Dnia” jeden z uczestników imprezy, która odbywała się podczas świątecznej nocy z niedzieli na poniedziałek w klubie „Maska” w Kielcach.

Policja przegląda monitoring
Sprawdziliśmy tę informację i okazało się, że sprawa jest niezwykle poważna, już zajmuje się nią policja.
- Dotarło do nas zgłoszenie, że ktoś rozpylił w klubie jakąś drażniącą substancję- mówi Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Funkcjonariusz wyjaśnia, że w sprawie przesłuchanych zostało już kilku świadków, trzeba ustalić, w jakim celu gaz został rozpylony, czy nie była to na przykład forma samoobrony.

- Z uwagi na święta nie mogliśmy podjąć niektórych czynności, dlatego właśnie dziś przeglądamy monitoring i docieramy do kolejnych świadków zdarzenia - wyjaśnia Damian Janus.

„Maska” wyjaśnia
Jak całe zdarzenie wygląda z perspektywy właścicieli klubu „Maska”, który oficjalnie przeprosił wszystkich uczestników imprezy na swoim profilu facebookowym?

- W okolicach godziny 2.30 dostałam informację od barmanów, że pani stojąca niedaleko baru użyła gazu łzawiącego i za chwilę czuć będzie go w całym lokalu - mówi menadżer „Maska” Incognito Club, Aleksandra Wiewióra. Wyjaśnia, że ochrona natychmiast podbiegła do kobiety i odebrała jej buteleczkę z gazem. - Szybko zaczęliśmy wietrzyć lokal i otworzyliśmy wszystkie drzwi na oścież, by ułatwić ewakuację gości - wyjaśnia Aleksandra Wiewióra.

Kobieta się „pomyliła”? Klub dołącza się do poszukiwań

Menadżer klubu wyjaśnia, że po całym zdarzeniu udało jej się porozmawiać z kobietą, która rozpyliła gaz.
- Powiedziała, że wydawało jej się, że jakiś mężczyzna stojący obok chce ją uderzyć. Potwierdziła jednak, że mężczyzna jej nie dotknął więc najwidoczniej były to tylko obawy - przyznaje Aleksandra Wiewióra. - Pouczyłam ją, że jeśli ktoś z gości znajdzie się w niekomfortowej sytuacji może w każdej chwili zgłosić sprawę do personelu. Nie może reagować sama. Niestety w lokalu było duże zamieszanie i kobieta wyszła. Nie zdążyliśmy poprosić jej o dane kontaktowe. Na szczęście zabezpieczyliśmy nagranie z monitoringu, gdzie dokładnie widać twarz kobiety, więc na pewno policji szybko uda się ją odnaleźć. My również dołączymy się do poszukiwań. Wierzymy, że za tak skrajnie nieodpowiedzialne i bezmyślne zachowanie kobieta zostanie surowo ukarana - mówi menadżer „Maski”.

Mają kontakt z poparzonym mężczyzną

Aleksandra Wiewióra zaznacza, że klub ma stały kontakt z poparzonym mężczyzną. - Jest nam bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji, jednak nie możemy odpowiadać za panią, która jest winna całego zamieszania. Dołożymy wszelkich starań, żeby już nigdy nic podobnego się nie wydarzyło. Do tej pory nie chcieliśmy przeszukiwać przy wejściu torebek gości. Być może zmienimy ten zwyczaj. Liczymy jednak, że niedzielne wydarzenia nauczą naszych gości, że do pewnych spraw należy podchodzić z większą rozwagą. Ja, jako manager klubu „Maska”, nie mogę pogodzić się z tą sytuacją. Jestem, razem z całym personelem bardzo zaangażowana w życie Klubu. Codziennie się poświęcamy i wkładamy całe serce w swoją pracę. Organizujemy imprezy, zapraszamy gości, staramy się dostarczać kielczanom rozrywkę na najwyższym poziomie. Każdego dnia pracuje na to kilkanaście osób. I nagle przychodzi moment kiedy jeden nieodpowiedzialny człowiek niszczy owoce naszej pracy. Wkładamy w to całe serce, dla tego będziemy walczyć, aby nigdy więcej taka sytuacja się nie powtórzyła - zapewnia menadżer.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie