W kwietniu autobusem miejskim w Starachowicach pojedziemy znów po nowemu

Jakie zmiany?

- wprowadzenie bezpośrednich połączeń osiedla Południe z osiedlem Majówka (linia B) i ulicą Armii Krajowej (linia N)
- wprowadzenie bezpośrednich połączeń osiedla Majówka i ulic Leśnej i Kościelnej z ulic Piłsudskiego (linia nr 17)
- zapewnienie bezpośrednich porannych kursów szkolnych z osiedla Orłowo do Gimnazjum nr 1 (linia1) i z ulic Południowej i Nowowiejskiej do Gimnazjum nr 4 (linia 1 i linia 27)
- Zwiększenie liczby połączeń bezpośrednich ulic Kościelnej, Leśnej i Majówka z osiedlem Bugaj i szpitalem (linia 17)
- wprowadzenie bezpośrednich połączeń z dzielnicy Orłowo z dzielnicą Bugaj (linia 20)
- wprowadzenie bezpośrednich połączeń z dzielnicy Orłowo z osiedlem Południe przez ulicę Kościelną (linia B)
- zwiększenie liczby kursów z dzielnicy Orłowo na ulice: Piłsudskiego, Targową, Polną i osiedle Łazy (linia28)
- połączenie ulicy Miodowej, Jana Pawła z ulicami Moniuszki i 6-go Września (linia 25)
- Zwiększenie liczby kursów na liniach nr 5, 10, 18, 21.
Szczegółowe rozkłady jazdy będą gotowe do 10 kwietnia. Będzie można je uzyskać w siedzibie Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego lub na stronie internetowej starachowickiego Miejskiego Zakładu Komunikacji.

Rada Miejska zdecydowała, że dopłaci 384 tysiące złotych rocznie do funkcjonowania komunikacji miejskiej na terenie Starachowic. Dla mieszkańców Starachowic to bardzo ważna wiadomość. Oznacza, że Miejski Zakład Komunikacyjny będzie miał pieniądze na wprowadzenie zmian w trasach autobusów uwzględniających sugestie pasażerów.

Na rozkładzie jazdy, który wszedł w życie 1 grudnia ubiegłego roku pasażerowie nie pozostawili suchej nitki. Ludzie długo przyzwyczajali się do tego, że znikły kursy, którymi można było przejechać całe miasto. Zamiast tego trzeba się przesiadać z autobusu do autobusu. Pasażerowie narzekają, że nie zawsze można zdążyć z przesiadką, że trzeba długo czekać na przystankach autobusowych co jest szczególnie uciążliwe zimą. Pisma z propozycjami poprawy nowego systemu już na początku grudnia zaczęły docierać do MZK.

Prezes miejskiej firmy przewozowej już wtedy mówił, że rozkład jazdy nie jest ostateczny i że jest gotów wprowadzić zmiany. Podkreślał też, że bez pomocy finansowej ze strony gminy zmiany będą mogły być jedynie kosmetyczne. Jarosław Kateusz wyliczył, że aby zmiany spełniły większość oczekiwań pasażerów, Gmina Starachowice rocznie powinna dopłacić do nierentownych kursów 631 tysięcy złotych. I na ten właśnie wariant zgodzili się radni miejscy. Do końca roku MZK dostanie 384 tysiące złotych, proporcjonalnie za osiem miesięcy funkcjonowania poprawionego rozkładu jazdy. Dzięki zastrzykowi gotówki nie wzrosną ceny biletów, a zwiększy się częstotliwość kursowania autobusów i wydłużą niektóre trasy. Dziennie autobusy MZK będą przejeżdżać o 500 kilometrów więcej niż do tej pory.

384 tysiące złotych to nie jedyne pieniądze, jakie z miejskiego budżetu trafiają do MZK. Rocznie Gmina Starachowice dopłaca Miejskiemu Zakładowi Komunikacyjnemu około 4,3 miliona złotych. Są to pieniądze za darmowe przejazdy osób starszych i za przejazdy ulgowe, które uchwałami wprowadziła Rada Miejska.