Około godziny 7.30 we wtorek dyżurny buskiej policji dostał sygnał, że w Magierowie w gminie Solec-Zdrój kierująca na śliskiej drodze straciła panowanie nad volkswagenem. Samochód wypadł z drogi. Miał uszkodzone koło, nie nadawał się do dalszej jazdy.
- Na miejscu okazało się, że samochodem jechała 35-latka z okolic Kijowa uciekająca przed wojną z trójką dzieci. 9-letnim synem i dwiema córkami: 2- i 6-letnią. Jechali do znajomych mieszkających w Krynicy-Zdroju – relacjonował starszy aspirant Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Policjanci wezwali pomoc drogową. Właściciel lawety, gdy dowiedział się jaka jest sytuacja, zadeklarował że za darmo odwiezie uszkodzonego volkswagena do warsztatu w Busku. Policjanci pomogli tam dotrzeć kobiecie i jej dzieciom.
- Właściciel warsztatu zajmującego się między innymi wulkanizacją, nie tylko podjął się naprawienie samochodu za darmo, ale też zaprosił uchodźców na obiad. Naprawione auto na koniec zostało jeszcze umyte – opowiadał Tomasz Piwowarski.
Jak dodawał, wieczorem tego samego dnia 35-latka umieściła na Facebooku podziękowania dla policjantów i przedsiębiorców, dzięki którym mogła dotrzeć z dziećmi w bezpieczne miejsce.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?