Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Muzeum Narodowym w Kielcach dzieci poznawały różnice pomiędzy Dziadami a Halloween

Marta Baran
Niegdyś Dziady, a dzisiaj... Halloween obchodziły 21 października. Nim jednak nadejdzie ten dzień, warto wiedzieć, dlaczego polski obrzęd zamieniono na amerykańską maskaradę! I właśnie z tego powodu w sobotę, 28 października dzieci wraz z rodzicami licznie przybyły do Pałacu Biskupów Krakowskich, w którym miały miejsce warsztaty familijne poświęcone temu szczególnemu tematowi!

,,Dziady a Halloween" okazało się niesamowicie cenną dawką wiedzy dla najmłodszych, ponieważ podczas trwania zajęć mieli okazję zaczerpnąć ogromnej dawki wiedzy dotyczącej obu tych świąt. A ta, biorąc pod uwagę stopniowo postępujący proces amerykanizacji Polski, jest bardzo ważna, bo jeśli dorośli w porę nie pokażą swoim dzieciom, że między Halloween a Zaduszkami istnieją duże różnice, te być może nigdy nie odkryją, że Halloween nie jest świętem z polskim rodowodem.

W trakcie zajęć najmłodsi mieli okazję się przekonać, że polska kultura jest znacznie bogatsza aniżeli amerykańska, ponieważ nasi sąsiedzi zza oceanu to państwo stosunkowo młode, stąd ich święta nie są nacechowane taką symboliką, jak polskie obrzędy. Wraz z pomocą rodziców dzieci zrozumiały, że Halloween to coś w rodzaju zabawy, zaś polskie Dziady to rytuał! I tutaj jasnym stało się, że choć oba wydarzenia są podobne i równie warte kultywowania, to jednak... polska obyczajowość jest o wiele ciekawsza niż ta amerykańska.

Aby przypieczętować nabyte informacje, dzieci wraz z opiekunami przystąpiły także do warsztatów manualnych. W tej odsłonie sobotnich spotkań, które w Muzeum Narodowym odbywają się cyklicznie, tematem przewodnim zajęć stało się własnoręczne tworzenie chustek, używając przy tym dosyć nietuzinkowego sprzętu, bo starodawnej maszyny drukarskiej! Dzieci zatem, dosłownie ,,przypięczętowały", tak jak w dawnych czasach robili to drukarze!

- Praca polega na tym, że dzieci wycinają z tektury różne wzory nawiązujące do symboli Halloween, czyli są na przykład nietoperze. Później tekturka jest przez nich nasączana tuszem. I dopiero po przyłożeniu takiej formy do materiału i przeciśnięciu jej przez maszynę dzieło jest gotowe, bo wtedy dany wzór zostaje odciśnięty na tkaninie i dziecko może cieszyć się z halloweenowej chusteczki- wyjaśniała Izabela Tokar, koordynatorka.

Prace choć bardzo proste od strony technicznej, robiły duże wrażenie i sprawiały przy tym jeszcze więcej zabawy, bo korzystanie ze specjalistycznego sprzętu drukarskiego, wzbudzał spore emocje u dzieci. Również rodzice byli wyraźnie podekscytowani, szczególnie kiedy dzieci zbliżały się do stanowiska z tuszem... Wtedy na sali bowiem rozlegało się głośne wołanie ,,Tylko się nie ubrudź!". Ogółem jednak, wszystko ,,szło zgodnie z planem" i pomysł organizatorów spotkał się z ogromnym uznaniem ze strony obecnych w muzeum gości.

- Cieszę się, że dziś przyszłyśmy tu z córką, bo choć na zewnątrz jest deszczowo, to my się zupełnie nie nudzimy, a wręcz przeciwnie! Na pewno jeszcze nie raz przyjdziemy na takie zajęcia w sobotę- mówiła Iwona Denarczyk, mama ośmioletniej Mariki.

A warto dodać, że co sobotę i co więcej, co miesiąc oferta muzealna skierowana dla rodziców i dzieci jest aktualizowana i wzbogacana o nowe propozycje, co sprawia, że zainteresowani mogą skorzystać z mocy atrakcji, które, bez wątpienia, czekają na nich w Muzeum Narodowym w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie