Popularny „Tadzik”, który w ubiegłym roku strzelał dużo bramek, wyjechał w styczniu do Belgii. Ostatnio wpadł do Korczyna na weekend i skorzystał z okazji, by przypomnieć się kibicom. Gola nie zdobył, ale występ zaliczony.
- Widać, że Paweł mniej trenuje, nie jest w rytmie meczowym. Mamy jednak nadzieję, że wróci do nas na wiosnę i będzie mocnym punktem drużyny. Taki napastnik jest nam potrzebny - mówi grający trener Wisły Wiesław Francuz.
Strzeleckie fajerwerki
Obecność snajpera, choć na krótko, natchnęła kolegów do lepszej gry. W Korczynie znów padł „hokejowy” wynik 6:3. Wisła pewnie pokonała Zieleń, choć wystąpiła bez kilku kluczowych zawodników: Michała Piotrowskiego - zawieszony za czerwoną kartkę, Michała Borczucha, Wojciecha Tomala i Patryka Parlaka - kontuzje, choroby. Na szczęście teraz wracają na boisko.
Nie powiodło się Piastowi Stopnica, który przegrał na wyjeździe z wiceliderem ligi okręgowej Granatem Skarżysko-Kamienna 2:3. Nasi piłkarze mieli dobrą końcówkę (dwie bramki Jakuba Sadego), ale nie zdołali choćby zremisować.
W sobotę, o godzinie 13, Piast gra u siebie z Zenitem Chmielnik. Wisła ma w niedzielę wyjazd do Orląt Kielce. - Jedziemy po trzy punkty - deklaruje Wiesław Francuz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?