W Opatowcu ciągnik z kierowcą zjechał do Wisły. W akcji strażacy, nurkowie i dźwig

Historia rozegrała się w okolicach deptaka nad Wisłą w Opatowcu w powiecie kazimierskim. Z informacji służb ratowniczych wynika, że ciągnik rolniczy z zamontowaną przodu szczotka do czyszczenia chodników - znalazł się zbyt blisko stromego brzegu Wisłu.
Prawdopodobnie kierowca nie zdołał zapanować nad pojazdem, ten przechylił się i wpadł do rzeki. Na miejsce wezwano straż pożarną.

- Po przybyciu naszych jednostek okazało się, że kierowca zdołał sam wydostać się z ciągnika. Mężczyzna wszedł na dach pojazdu a stamtąd na brzeg ewakuował się przy pomocy pracowników Urzędu Gminy w Opatowcu - relacjonował brygadier Krzysztof Jach, zastępca komendanta powiatowego kazimierskiej straży pożarnej.

Strażacy zabezpieczyli zatopiony w wodzie ciągnik, aby nie porwał go nurt rzeki. - Na miejsce zadysponowano specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego z Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. Nurkowie weszli do wody i podłożyli specjalne pasy pod pojazd, tak aby można go było wydobyć z wody - tłumaczył brygadier Jach i dodawał: - Sprowadzono dźwig prywatnej firmy, który uniósł ciągnik i postawił go na brzegu.

W akcji wzięło udział w sumie sześć zastępów zawodowej straży pożarnej oraz ochotnicze jednostki, w sumie 16 ratowników. - Nie doszło do wycieków płynów eksploatacyjnych z ciągnika i tym samym nie wystąpiło zagrożenie skażenia wody w rzece - dodawał Krzysztof Jach.

Zobaczcie zdjęcia z akcji