Pomoc pilnie potrzebna
Jak można było zobaczyć w programie wyemitowanym przed tygodniem, Magda Gessler była przerażona już przed wejściem lokalizacją Baru na Stawkach - w podpiwniczeniu budynku w środku tego osiedla. Początkowo znana restauratorka, która od lat zajmuje się ratowaniem polskich lokali gastronomicznych, nie wierzyła, że jej pomoc na cokolwiek się przyda.
Na pomysł znalezienia pomocy dla baru, który co prawda ma dobrą opinię stałych klientów, ale niestety nie zachęcał nowych, wpadli jego pracownicy.
Czarny charakter
Widzowie mieli okazję zajrzeć do kuchni, by przekonać się, że właścicielka spędza w niej praktycznie cały czas, pilnując wszystkiego. Scenariusz programu oparty jest na silnej osobowości, która poradzi sobie z rolą „czarnego charakteru”. W Ostrowcu przypadła ona właścicielce.
- To była niesamowita przygoda, ale trochę bałam się reakcji mieszkańców Ostrowca. Nie wiedziałam przecież, które wypowiedzi zostaną wykorzystane i jak to wszystko będzie zmontowane - mówi Anna Kopała. - To był ogromny stres, ale myślę, że jest w porządku. Osiągnęliśmy nasz cel, którym było zareklamowanie się mieszkańcom naszego miasta.
Gospoda Jagoda
Bar na Stawkach, o surowych, niemal sterylnych wnętrzach, zdaniem Magdy Gessler nie zachęcał do odwiedzin. Skrytykowała ona również podawane potrawy, nie tylko ich przewi- dywalność, ale też sposób przyrządzania.
Najbardziej „dostało się” właśnie właścicielce ostrowie- ckiego baru, która nie dopuszczała do kuchni zatrudnionych przez siebie osób.
- Zostałam też skrytykowana za to, że w barze jest za czysto - dodaje Anna Kopała.
Restauratorka wpadła na pomysł, że skoro Ostrowiec leży w sercu Gór Świętokrzyskich, lokal swoim charakterem powinien nawiązywać właśnie do terenów górskich i leśnych. Tak narodziła się Gospoda Jagoda, z wnętrzem w tonacjach biało-zielono-fioletowych.
W menu znalazły się nowe dania w podobnych klimatach, na przykład schabowy z dzika w sosie z grzybów leśnych z kaszą gryczaną, placki ziemniaczane na słodko i kwaśno z jagodami, bitą śmietaną i kawiorem oraz pierogi sernikowe z jagodami, sok i shake jagodowy.
Nie zrezygnowano jednak z tych krytykowanych za „nudę” tradycyjnych obiadów._W menu nadal znajdują się żurek, kotlet schabowy albo drobiowy z frytkami, zupa pomidorowa czy też barszcz z uszkami.
- Jest tak jak chcieliśmy, żeby było. Mamy dużo gości, kosztują potraw pani Magdy Gessler, czyli na przykład schabu z dzika. Największym powodzeniem cieszą się pierogi sernikowe z jagodami i bitą śmietaną oraz placki ziemniaczane z kwaśną śmietaną i kawiorem ze ślimaka - mówi Anna Kopała. - Wciąż jednak są chętni na potrawy, które serwowaliśmy do tej pory, w tym różne rodzaje pierogów.
Nowy początek
Właścicielka Gospody Jagoda przyznaje, że rewolucja była jej potrzebna i nie żałuje udziału w programie. Rozmowy z Magdą Gessler pomogły w dostrzeżeniu mankamentów dotychczasowej pracy oraz rozwiązaniu rodzących się problemów.
- Mamy tyle zamówień, że musiałam zwiększyć obsadę kadrową - cieszy się Anna Kopała. - Oczywiście wiem, że teraz jest boom, bo przychodzą osoby zaciekawione po programie, ale mam nadzieję, że tendencja się utrzyma. Cieszą mnie słowa uznania i to, że klienci obiecują, że z nami zostaną.
Ponowna wizyta Magdy Gessler po kilku tygodniach od rewolucji odbywała się już w zupełnie innej atmosferze. Gospodyni programu z czystym sumieniem poleciła ostrowiecki lokal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
