Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Ostrowcu tańczą tango argentyńskie - klimat jak w starym kinie

Redakcja
Tango argentyńskie króluje co tydzień na parkiecie klubu muzycznego „Perspektywy” w Ostrowcu. Tańczą amatorzy i zawodowcy. Każdy miłośnik tańca i muzyki, który chce do nich dołączyć, jest mile widziany.

Zaczęło się od kursu, na który zaprosiła ostrowiecka Szkoła Tańca „Twist”. Poprowadził go Paweł Cheda, który tanga argentyńskiego uczył się w Stanach Zjednoczonych, od najlepszych nauczycieli w tym gatunku - Cecilii Saia, Jorge Torresa, Natachy Poberaj, Gustavo Naverira. Jest utytułowanym w Europie i Stanach Zjednoczonych tancerzem, choreografem, a także nauczycielem tańca.

Swoją pasją zaraził kilka par do tego stopnia, że od wielu miesięcy spotykają się nie tylko na treningach w szkole tańca, ale i mniej formalnych wieczorach w klubie „Perspektywy”.

- Tango argentyńskie nie jest tańcem turniejowym, ćwiczy się po to, by gdziekolwiek się jest, móc zatańczyć z każdym - mówi Paweł Cheda. - Jestem zdania, że taniec to rzecz instynktowna, drzemie w każdym człowieku.

Ostrowiecka grupa wykształciła się z osób, które w pewnym stopniu są związane ze środowiskiem tancerzy.
- Tańczymy taniec towarzyski od dłuższego czasu, różne jego odmiany - mówi Irena Senderek. - Kiedy nadarzyła się okazja spróbować czegoś nowego okazało się, że jest to wspaniała przygoda. Aby poczuć specyfikę tego tańca, trzeba samemu wyjść na parkiet. To taniec inny niż wszystkie, tu nie ma miejsca na popisy. W tangu chodzi o bliskość z partnerem, totalne wczucie się w drugą osobę i dialog prowadzony między mężczyzną a kobietą.

Właśnie wspomniana przez Pawła Chedę umiejętność zatańczenia z każdym, umożliwia wymianę partnerów, co można zaobserwować na parkiecie. To pomaga w sytuacji, gdy nie wszystkie panie mają swoich partnerów do tańca.
- Naszych mężów nie było trudno namówić, ale rzeczywiście wielu panów obawia się tanga - mówi Magdalena Klimas. - To chyba kwestia tego, że to mężczyzna bierze na siebie całą odpowiedzialność, prowadzi partnerkę, która instynktownie poddaje się jego ruchom. To jest właśnie pociągające w tym tańcu, klimat, elegancja, jak w starym kinie.

Na sobotnie wieczory w „Perspektywach” przychodzi regularnie około 7 par. Często dojeżdżają goście z innych miast, co pozwala na wymianę doświadczeń.

- Tu nie ma jasno ustalonych zasad. Ten styl żyje, jeden pełen improwizacji - mówi Paweł Cheda. - Można je porównać do przedstawienia teatralnego.

Czysta przyjemność, której spróbować może każdy, niezależnie od umiejętności tanecznych. Ci, którzy tango argentyńskie poznali zapewniają, że wciąga każdego, niczym wir.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie