W piątek dyżur w Białogonie

Dziś, gdy odległości nie mają większego znaczenia, stały się dzielnicami miasta, zachowując swój dawny charakter.
Przebiegające przez nie droga krajowa nr 7 i linia kolejowa sprawiają, że te podmiejskie dzielnice stały się miejscem, gdzie powstało wiele hurtowni, składów, magazynów, zakładów.
Białogon to przemysłowa dzielnica Kielc, jej początki sięgają I połowy XVII w., kiedy zaczęła istnieć jako osada przemysłowa. Słowik to dzielnica pomiędzy Pasmem Dymińskim a Pasmem Posłowickim, która niegdyś była miejscem wypoczynkowym kielczan.

Odległość od centrum miasta sprawia, że mieszkańcy mają tu inne problemy niż mieszkańcy centrum lub dużych osiedli mieszkaniowych. Utrudniona komunikacja z centrum miast, niedoinwestowanie, a także istnienie tu parku krajobrazowego oraz strefy ochrony źródeł wody i brak dla niektórych terenów planów zagospodarowania, w związku z czym nie można tu budować, to ważne problemy stałych mieszkańców dzielnicy, chcących tutaj budować nowe domy.

Te problemy mieszkańców dzielnicy zna doskonale radny Jan Gierada: - Szczególnie doskwiera tu brak chodnika przy ulicy Górników Staszicowskich, brak nawierzchni na kilkunastu ulicach łączących Górników Staszicowskich z Pańską, nieczynny od lat zalew białogoński, który niegdyś był miejscem wypoczynku mieszkańców oraz brak kanalizacji.