Ponad stu uczniów ze Szkoły Podstawowej i Gimnazjum kwestowało w Działoszycach. Młodzież wsparli rodzice oraz nauczyciele Zespołu Szkół. Zbierano w Działoszycach, Dzierążni, Wolicy i w Sancygniowie. Mieszkańcy miasta i gminy Działoszyce hojnie wspierali akcję. - Do godziny 17 zebraliśmy 4300 złotych i 50 euro - mówiła Marta Nowak, dyrektor Gimnazjum w Działoszycach. Na wszystkich kwestujących wolontariuszy, rodziców i nauczycieli czekała w szkole gorąca herbata i coś słodkiego. Kwestowano też w Węchadłowie i Michałowie.
Blisko dwustu pińczowskich gimnazjalistów z "Jedynki i "Dwójki" miało wspólny sztab zlokalizowany w budynku Gimnazjum numer 2 przy ulicy 1 Maja. Tutaj już w południe docierały pierwsze gromadki kwestujących w większości, w towarzystwie nauczycieli lub rodziców. Na wszystkich oczekiwały pyszne pączki podarowane przez pińczowską Gminną Spółdzielnię i ciastka ze sklepiku szkolnego oraz gorąca herbata.
- Zbieramy na osiedlu Grodzisko, bo tu jest najmniej wolontariuszy, a ludzi sporo - mówili Karol Gwiazda i Hubert Kłys z "Jedynki", kwestujący przy ulicy 7 Źródeł. - Na razie moja puszka miała rekordową zawartość 362,70 zł a zbierałam pieniążki we wsi Krzyżanowice - mówi Kasia Nowak z Gimnazjum numer 2, która jako jedna z pierwszych dotarła do sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Na rynku kwestującym Krzyśkowi Wachnickiemu i Rafałowi Ciesielskiemu towarzyszyli koledzy w mundurach wojskowych - Piotr Fiuk i Damian Ślusarski z sekcji młodzieżowej pińczowskiego Koła Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego. - "Za mundurem panny sznurem", więc trzeba wesprzeć "mundurowych", chociaż to już czwarta grupka, której wrzucamy pieniądze mówiły panie Halina Kwiecień i Genowefa Jasiczek, które spotkaliśmy na rynku w Pinczowie.
W innym punkcie rynku z bardzo liczną i rozbawioną grupką wolontariuszy kwestował nauczyciel Mariusz Powałkiewicz Gimnazjum numer 2. W mieście nie dostrzegliśmy osób, które by nie posiadały czerwonego serduszka na swoim ubraniu.
Przed południem do zabytkowej stacyjki kolejki wąskotorowej w Umianowicach dotarła orkiestrowa Ciuchcia Ekspress Ponidzie. Była muzyka i ognisko. Dotarł tu wójt gminy Kije Krzysztof Słonina, wraz z Mariuszem Kudasiewiczem, dyrektorem kijskiego Gimnazjum, aby przekazać dwa obrazy do puli prezentów przygotowanych na aukcję w Pińczowie.
Kierownik pociągu Jan Lechowicz sprzedawał okazjonalne "orkiestrowe bilety" za przejazd a maszynista Krzysztof Pacholec i jego pomocnik Władysław Purchała czuwali, aby parowóz był "pod pełną parą". Całkowity dochód z wycieczki po wąskim torze wpłynął na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?