Jak opowiadają policjanci, 13-latek z Połańca w czwartek w ubiegłym tygodniu zostawił przed sklepem rower wart tysiąc złotych. Wrócił po niego w sobotę, ale sprzętu już nie było. We wtorek matka chłopaka zgłosiła kradzież.
- W dzień po tym jak wpłynęło zgłoszenie, funkcjonariusz pionu dochodzeniowo-śledczego naszej komendy mający akurat wolne, zauważył rower w okolicach stadionu. Zatrzymał 31-latka podejrzanego o kradzież – relacjonowała młodszy aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Także w środę w Połańcu zatrzymany został 30-latek z gminy Mielec na Podkarpaciu.
- Mężczyzna jest podejrzany o to, że we wtorek ukradł sprzed sklepu w Połańcu rower wart 1500 złotych, zostawiony na chwilę przez 15-latka. Zatrzymany tłumaczył, że zrobił zakupy i nie chciało mu się iść z nimi na piechotę, więc wziął rower. Potem ukrył go w lesie i poszedł do kolegów – przekazywała Joanna Szczepaniak.
Mężczyzna wskazał policjantom miejsce ukrycia jednośladu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?