MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W powiecie sandomierskim nie chcą pieniędzy w ramach schetynówek. Dlaczego?

Małgorzata PŁAZA
Tylko jedna gmina z powiatu sandomierskiego zdecydowała się ubiegać o pieniądze z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Inne samorządy narzekają na mało korzystne warunki dofinansowania.

Na złożenie wniosków o dofinansowanie inwestycji drogowych w ramach tak zwanych schetynówek samorządy miały czas do końca września. Do Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach wpłynęły 54 wnioski z 36 gmin i 18 powiatów. Tylko jeden z nich pochodzi z powiatu sandomierskiego. Gmina Klimontów ubiega się o fundusze na remont drogi Pęchów Kolonia - Pęchowiec. Całkowity koszt przebudowy tej blisko kilometrowej trasy szacowany jest na 330 tysięcy złotych. Zgodnie z zasadami programu, samorząd może otrzymać dotację w wysokości 30 procent kosztów, resztę musi wygospodarować ze swojego budżetu.

ZA MAŁE DOFINANSOWANIE

To właśnie poziom dofinansowania zdecydował o spadku zainteresowania "schetynówkami". Na taką przyczynę wskazuje między innymi Wojciech Dzieciuch, wicestarosta sandomierski.

- 70 procent to dużo, przekracza nasze możliwości - tłumaczy Wojciech Dzieciuch. - W obecnym i następnym roku musimy oszczędniej gospodarować finansami, ponieważ na ten okres przypada spłata wcześniejszych zobowiązań. Poza tym zamierzamy przygotować się do kolejnej unijnej perspektywy finansowej 2014 - 2020. Chcąc sięgnąć po fundusze z Unii Europejskiej, musimy mieć pieniądze na "wkład własny".

Jerzy Borowski, burmistrz Sandomierza również mówi o mało korzystnych zasadach. - Musieliśmy przeznaczyć sporo własnych funduszy na usuwanie skutków ubiegłorocznej ulewy. Jeśli zmienią się zasady programu, rozważymy złożenie wniosku - zapowiada burmistrz.

Sandomierz zrezygnował z planów remontu, w ramach programu, ulicy Aleksandra Patkowskiego.

Wcześniej, gdy z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych można było otrzymać dotację równą połowie kosztów, oba samorządy korzystały z takiej możliwości. Sandomierz wyremontował między innymi ulicę Polskiej Organizacji Wojskowej, powiat zaś drogę w Świniarach w gminie Łoniów oraz trasę Wilczyce - Radoszki.

Burmistrz i wicestarosta mówią, że jeśli zasady się nie zmienią, nie będą korzystać z programu.

SZANSA NA ZMIANĘ

Szansa na zmianę jest. Jak informuje Agata Wojda, rzeczniczka wojewody, rozważana jest możliwość powrotu do wcześniejszego poziomu dofinansowania, czyli 50 procent. Taki jest postulat wojewodów, decyzję podejmie Rada Ministrów.

- Jeśli zasady zostaną zmienione, ogłoszony zostanie dodatkowy nabór wniosków. Samorządy, które ich nie złożyły, będą mogły to zrobić, inne będą miały możliwość weryfikacji - zapowiada Agata Wojda.

Jak podkreśla rzeczniczka, województwo świętokrzyskie otrzymało na realizację tej edycji programu dotację w wysokości 50 milionów złotych, aż o 20 milionów większą niż rok wcześniej. Wtedy część pieniędzy nie została wykorzystana. Podobnie może być teraz, bowiem wnioski złożone przez gminy i powiaty opiewają łącznie na sumę 28,5 miliona złotych. Długość dróg, jaką zamierza się objąć remontem, przebudową lub budową to 93 kilometry.

Złożone wnioski zostaną teraz przekazane do oceny formalnej i merytorycznej, dokonywanej przez komisję powołaną przez wojewodę. Do 31 października zostanie ogłoszona "Wstępna lista rankingowa".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie