Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W powiecie skarżyskim bastion PiS padł z hukiem

Mateusz BOLECHOWSKI [email protected]
W powiecie skarżyskim zwyciężyła Platforma Obywatelska. To zasługa wyjątkowo aktywnej posłanki Marzeny Okły-Drewnowicz i kampanii w powiecie.

Trójka posłów z terenu powiatu skarżyskiego zajmie miejsca w poselskich ławach. Michał Okła przegrał walkę o Senat z Beatą Gosiewską. Świetny wynik Ewy Strzelec, blamaż kandydatów Polskiego Stronnictwa Ludowego.

W niedzielę wybieraliśmy nowy parlament. Choć pogoda dopisała, frekwencja była niska. W powiecie skarżyskim wyniosła 46,26 procent. Najwyższa była w Skarżysku-Kamiennej - 48,62 procent, najniższa w Łącznej, tylko 38,57 procent. Ludzie byli zniechęceni polityką. - Mam ich dość, żadnemu nie wierzę. Chcę mieć spokój - powiedziała nam mieszkanka Suchedniowa. Najwięcej osób głosowało po nabożeństwach - księża namawiali do udziału w wyborach. Można liczyć, że wtedy do urn poszło najwięcej zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. To znalazło odbicie w wyniku naszego sondażu, który przeszacował poparcie dla tej partii. Wyborcy chodzili głosować do wieczora. Kiedy o 21 zamknięto lokale, zaczęło się liczenie głosów. Wyniki są zaskakujące.

ZAPRACOWALI NA ZWYCIĘSTWO

W powiecie skarżyskim z wynikiem 33,5 procent zwyciężyła Platforma Obywatelska. Z pewnością to zasługa wyjątkowo aktywnej posłanki Marzeny Okły-Drewnowicz i "platformianej" kampanii w powiecie. Nasz teren w trakcie kampanii odwiedzili premier Donald Tusk i kilku ministrów. Znacznie poniżej oczekiwań wypadło Prawo i Sprawiedliwość. Do tej pory na PiS w powiecie nie było mocnych. Leniwa kampania świadczy, że kandydaci największej opozycyjnej partii nie martwili się o wynik. Przegrana w powiecie, pięciopunktowa porażka w Skarżysku-Kamiennej, a nawet w Suchedniowie, mówią same za siebie. Zgodnie z przewidywaniami, słabe wyniki odnotowali zarówno ludowcy, jak i lewica. Największą niespodzianką był ponad 10-procentowy wynik Ruchu Poparcia Palikota.

MNIEJSI ZA PIS

W stolicy powiatu zdecydowanie wygrała PO. W Suchedniowie też, z jednoprocentową przewagą, ale to duży sukces w rodzinnej miejscowości Marii Zuby, posłanki Prawa i Sprawiedliwości. Tam zwolennicy świeckiego państwa pokonali lewicę i PSL. W Bliżynie, skąd wywodzi się Marzena Okła-Drewnowicz, o włos wygrał PiS, W Skarżysku Kościelnym ta partia zwyciężyła zdecydowanie, z ponad 13 procentami przewagi nad Platformą. Co ciekawe, dopiero piąte miejsce w wiejskiej gminie zajął PSL. Ludowcy dobry wynik osiągnęli tylko w Łącznej, otrzymując ponad 21 procent głosów i plasując się na drugiej pozycji za partią Jarosława Kaczyńskiego, na którą zagłosowało tam ponad 43 procent głosujących. Decydujący wpływ na wynik wyborów w powiecie mieli jednak mieszkańcy Skarżyska-Kamiennej.

SEJMOWA TRÓJCA

Dziś wiadomo, że powiat skarżyski w parlamencie będzie reprezentować trójka posłów. Marzena Okła-Drewnowicz, liderka świętokrzyskiej Platformy, zdobyła w regionie ponad 34 tysiące głosów, z czego ponad 15,5 tysiąca w powiecie. Maria Zuba z PiS zebrała ponad sześć tysięcy głosów, w tym jedynie 1740 na swoim terenie. Efekt w postaci mandatu dały wysokie miejsce na liście i kampania skierowana na cały region. Trzeci z posłów to Andrzej Bętkowski, również z PiS. Z blisko 4600 głosów ponad trzy tysiące uzyskał na terenie powiatu skarżyskiego. Strategia szukania poparcia u swoich też okazała się słuszna. O dobrej współpracy między tą trójką trudno mówić, takie zjawisko nie zaistniało w ostatnich czterech latach, kiedy ci sami politycy byli parlamentarzystami. - Ten wynik to dla mnie radość, ale czuję na barkach ciężar odpowiedzialności za zaufanie ludzi i ich oczekiwania. Będę ciężko pracować - obiecuje Marzena Okła-Drewnowicz.

WIELCY PRZEGRANI

Z Senatem po dwóch kadencjach żegna się Michał Okła. Odkąd stracił wpływy, a potem poparcie w Platformie, miał "pod górkę". Startował jako kandydat niezależny. W Skarżysku szedł łeb w łeb z główną rywalką - Beatą Gosiewską z PiS. W powiecie przegrał sześcioma procentami, co jednak stanowiło ponad 1700 głosów. W skali okręgu przepadł z kretesem. Ponad 18,5 tysiąca wyborców to zdecydowanie za mało. Ponad 4,5 tysiąca głosów otrzymała znana głównie z przegranego procesu wyborczego Ewa Strzelec z Ruchu Palikota. Wynik bardzo dobry, ale nie wystarczył, by wejść do Sejmu. Jan Gajda z lewicy zebrał ponad 2100 głosów i to ostatni przyzwoity wynik powiatowych kandydatów. Do pozostałych najlepiej pasuje słowo blamaż. Zdzisława Kobierskiego z PSL poparło 681 osób, Halinę Karpińską z SLD 462, Janusza Mika z Platformy 389, a Annę Jaros-Urbaniak 298 wyborców. W najlepszym przypadku wystarczyłoby, żeby zostać gminnym radnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie