W pozaszkolnym rytmie. Dlaczego warto, by dzieci uczyły się tańca? - podpowiada znany choreograf

Boom na zajęcia w szkołach tanecznych zapoczątkował program "Taniec z Gwiazdami", choć on aktywizował nieco starsze, niż te szkolne, pokolenia. Zaczęły powstawać szkoły salsy, tańców latynoamerykańskich, które tak jak kiedyś na zachodzie zaczęły mnożyć się jak grzyby po deszczu. Potem jednak szybko nadszedł czas programu "You Can Dance" i to aktywizowało młodych do tanecznych eksperymentów, nie tylko z tańcem towarzyskim, ale także w różnych formacjach. Wszystko to, sprawiło, że rodzice, w ciągu ubiegłych lat, coraz częściej, wybierając zajęcia dodatkowe dla swych pociech wybierali taniec. I nie bez racji.

Taniec bez tabu

- Trwający od lat, wrześniowy nabór do kolejnych grup "Rewanżu", zarówno wśród małych dzieci jak i nastolatków, a nawet młodych ludzi, bo w zespole są osoby od 4 do 24 lat, pokazuje, że wciąż wzrasta zainteresowanie tańcem i takimi zajęciami pozaszkolnymi - mówi Tomasz Rowiński, choreograf, twórca "Rewanżu". - Nawet, teraz, gdy właśnie trwa kolejny nabór do zespołu, widzę, że taniec zupełnie przestał być tabu również dla chłopaków. Nie jest już "obciachem" tańczyć w zespole, doskonalić taniec. Młodzi ludzie są otwarci na jego nowe formy, nie tylko taniec towarzyski. Podobnie jest z dojrzałymi ludźmi, którzy chcą wyjść z domu, rozruszać się, czegoś nauczyć. Powiedziałbym, chcą zadbać o siebie i swój rozwój, do spółki z ciałem i jego formą - mówi Tomasz Rowiński. - W ubiegłym roku prowadziłem grupę pań po 30. Radziły sobie świetnie, miały z tańca wiele satysfakcji i zabawy. Po codziennych obowiązkach w pracy, rodzinie przychodzily, by uczyć się jazzu, tanca broadway czy tańca musicalowego. W tym roku też zamierzam prowadzić takie zajęcia.

Gracja i towarzyska ogłada

-To, dlaczego rodzice decydują się, wspólnie z dziećmi, na zajęcia taneczne, wynika z oczywistych względów. Wszyscy wiemy, że taniec pozwala nie tylko zachować kondycję, prawidłową postawę ciała, harmonijnie rozwija, i to w sposób bardziej przyjemny, zróżnicowany, niż zajęcia fizyczne. Dziewczynki chcą tańczyć, bo zajęcia uczą poruszać się z lekkością, gracją, elegancją. A to przydaje się nawet w dorosłym życiu. Tak jak towarzyska ogłada, którą coraz bardziej zaczynamy doceniać, prowadząc po latach własne biznesy, spotykając się czasem, także podczas gali, rautów, gdy wypada zatańczyć, kiedy ktoś poprosi... - mówi twórca "Rewanżu".

Taniec podszyty psychologią

- Wszystko, o czym mówimy, jest takie bardziej oczywiste, gdy myślimy o zajęciach tanecznych dla dzieci. Ale nie zastanawiamy się już nad tym, że taniec uczy także systematyczności, obowiązkowości i dyscyplinuje cały tydzień zajęć. Bo tu ważne jest zaangażowanie, by osiągać sukcesy, nawet te tylko na własną skalę. To przekłada się również na szkolne obowiązki, bo dzieci dojrzalej podchodzą do kwestii nauki, przygotowania do kolejnych lekcji. Młodzi tancerze z reguły poprawiają swoje wyniki w nauce, jak wynika z moich obserwacji i rozmów z rodzicami wieloletnich wychowanków.

Niezmiernie ważna jest też umiejętność współpracy z grupą rówieśniczą i starszymi kolegami i koleżankami. . Dzieci uczą się budować więzi międzyludzkie, wzajemnie się wspierają, pomagają i są też od siebie zależne. Nie ma wątpliwości, że taniec pomaga budować własną, pozytywną samoocenę i poczucie wartości. Nie należy przeceniać tych zalet zajęć tanecznych - dodaje Tomasz Rowiński.

Tomasz Rowiński - tancerz, choreograf,sędzia I - kategorii Polskiej Federacji Tańca. W roku 1994 założył i prowadzi w Kielcach Studio Tańca i Stylu "Rewanż", największym sukcesem szkoly "Rewanż" jest doprowadzenie tancerzy do II i III miejsca (srebrnego i brązowego medalu) podczas Mistrzostw Świata Show Dance - Riesa /Niemcy/ w 2008 i 2009 roku . Formacje "Rewanż" 1 i "Rewanż" III to aktualni Mistrzowie Polski i I-vice Mistrzowie Polski Show Dance Produkcje 2010.