- Auto prowadzone przez 67-latka jechało od Wilczyc w kierunku Daromina. Z pierwszych ustaleń policjantów wynikało, że na łuku drogi w lewo samochód zjechał na prawe, a potem na lewe pobocze i dachował – opisywała sierżant sztabowy Paulina Kalandyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Gdy na miejsce dotarli strażacy, kierowca był już pod opieką załogi pogotowia. Okazało się, że nic poważnego mu się nie stało. Droga w miejscu kolizji była przez pewien czas całkowicie zablokowana. Policjanci zorganizowali objazd, zaś strażacy odłączyli akumulator w rozbitym aucie, zajęli się też neutralizacją płynów, które wyciekły na drogę i uprzątnięciem z jezdni elementów karoserii.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?