Zosia urodziła się z wodogłowiem i przepukliną oponowo - rdzeniową. - Na początku rokowana były takie, że Zosia miała być roślinką - przypomina Katarzyna Słapek, mama Zosi. - Obecnie Zosia walczy o to, aby wstać z wózka. W styczniu przejdzie pierwszą operację na biodra. Sześć tygodni później kolejną operację. W sumie czeka ją 12 tygodni w gipsie, a potem intensywna rehabilitacja, po której będzie mogła wstać i uczyć się chodzić.
Na leczenie, sprzęt i rehabilitację rodzice Zosi potrzebują 127 tysięcy złotych. Do tej pory rodzina próbowała radzić sobie sama, jednak teraz to niemożliwe, bo kwota potrzebna na zabieg jest zbyt duża, stąd pomysł, by zwrócić się o pomoc do mieszkańców całego regionu, w tym Sandomierza, gdzie w najbliższy weekend od 19 do 21 listopada na Rynku Starego Miasta pojawią się wolontariusze, którzy będą zachęcać do wspierania rodziców dziewczynki. - Proszę wszystkich, aby pomogli nam spełnić marzenie Zosi, aby przestała cierpieć i mogła chodzić z innymi dziećmi - dodała mama Zosi. - Mam nadzieję, że dzięki państwa pomocy uda nam się spełnić marzenie Zosi.
W przypadku Zosi operacja jest niezbędna, ponieważ choroby oddziałują na wiele narządów i stopniowo odbierają dziewczynce sprawność. Szansą dla Zosi jest leczenie operacyjne obu zwichniętych stawów biodrowych.
Na portalu "siepomaga" została uruchomiona zbiórka a w Internecie trwają licytacje na rzecz Zosi. Szczegóły TUTAJ
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?