W mieście zakończył się nabór do przedszkoli samorządowych, w których łącznie jest 630 miejsc. Niestety okazało się to za mało.
Najtrudniejsza sytuacja jest w „piątce” przy ulicy Portowej, jedynym prowadzonym przez miasto przedszkolu w prawobrzeżnej części Sandomierza. Tam w ogóle nie powstanie od września grupa dla trzylatków.
Burmistrz planował utworzenie oddziału przedszkolnego dla sześciolatków w Szkole Podstawowej numer 3. Liczył, że rodzice zgodzą się posłać tam swoje dzieci, w ten sposób zwalniając miejsca dla trzylatków.
Pomysł spotkał się jednak z ostrą reakcją zainteresowanych. Oddział nie powstanie.
- W „piątce” jest możliwość zaadaptowania jednego z pomieszczeń na salę przedszkolną. Salę tę uruchomimy w przyszłym roku - informuje Marek Bronkowski.
Tłok w przedszkolach jest efektem pozostawienia w placówkach sześciolatków, które mogłyby pójść do szkoły. Na posłanie dzieci w tym wieku do pierwszej klasy zdecydowało się tylko 25 sandomierskich rodziców.
Z tego samego powodu nie powstanie w Sandomierzu zapowiadana druga grupa żłobkowa. W placówce dla najmłodszych dzieci utworzonej w Przedszkolu numer 5 jest 20 miejsc. Podań o przyjęcie wpłynęło więcej.
Mało dzieci będzie w klasach pierwszych. W szkole numer 2 utworzenie klasy w ogóle stało pod znakiem zapytania. Będzie w niej, jak wynika z danych magistratu, 14 uczniów. Łącznie w sandomierskich podstawówkach będzie 93 pierwszaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?