- Zostały wyorane z pola, przynajmniej kilkadziesiąt lat temu. Ja w tym miejscu urządziłem pole golfowe. Kilka dni temu poszedłem w to miejsce i okazało się, że głazów nie ma. Zostały dziury w ziemi i ślady kół terenowego samochodu. Musiał przyjechać ktoś nie biedny, bo terenówka kosztuje. I nie był sam, bo w pojedynkę na pewno nie dałoby się ruszyć kamieni. Pewnie przydadzą się do skalniaka albo oczka wodnego. Policji tego nie zgłaszałem, ale chcę pokazać czytelnikom, jaka jest u nas skala złodziejstwa - powiedział nam pan Antoni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?