W Skarżysku otwarto pierwsze lodowisko

Organizacyjnie pomogły lokalne instytucje. Strażacy przez kilka dni lali wodę, gmina zapewniła całodobowe oświetlenie. To by jednak nie wystarczyło, gdyby nie przychylność właściciela placu, który na dwa miesiące wydzierżawił teren za symboliczną złotówkę. Ostatecznie w piątek lodowisko otwarto. W tym dniu na Plac Floriański przybyły tlumy mieszkańców. Na miejscu można byo dostać gorące napoje i kiełbaski, zapewnione przez starostwo. Ludzie piekli je na napalonym przy lodowisku ognisku. Powiat zorganizował też liczne konkursy z nagrodami dla rodzin. Nagrody były nie byle jakie, bo mozna było wygrać nowe łyżwy.

- Dobrze, że powstalo lodowisko, do tej pory w mieście nie można było pojeździć na łyżwach, jeszcze przed oficjalnym otwarciem przychodzili tu ludzie - mówi Elżbieta Mazurkiewicz, która na lodowisko przyszła w towarzystwie męża Roberta, oraz córki Helenki i syna Olka. Dodajmy, że państwo Mazurkiewiczowie wygrali dwie nagrody. Warto wspomnieć, że na łyżwach można było spotkać lokalnych vipów, między innymi biznesmena Leszka Wojteczka, oraz samorządowców, przewodniczącego Rady Miasta Bogusława Cioka, wicestarostę Leszka lepiarza i członka zarządu powiatu Artura Berusa. - Pierwszy raz od lat założyłem łyżwy, jest bardzo fajnie - powiedzial nam Leszek Wojteczek, właściciel Wtórpolu.