W Słupi Nadbrzeżnej popłynęły wianki. Piękne widowisko (ZDJĘCIA)

ZOBACZ TAKŻE:
Imponujące lilie w Kieleckim Centrum Kultury

W ostatnią niedzielę czerwca od godziny 15 do wieczora parafianie z kościoła pod wezwaniem świętej Barbary w Słupi Nadbrzeżnej świętowali tradycję nocy świętojańskiej, podczas której - tak jak za dawnych czasów - puszczali oni po wodzie wianki uplecione z najprzeróżniejszych kwiatów czy ziół.

Ceremonia ta od zawsze jest symbolem ludzkiej pracy oraz wyrazem składanej prośby o otoczenie opieką miejscowych łąk, lasów i pól. Wszystko po to, aby przyroda w przyszłości wydawała obfite plony. Uplecione przez mieszkańców wianki zostały puszczone z nurtem Wisły.

- Tradycyjnie spotykamy się tu dziś podczas uroczystego puszczania wianków w Słupi Nadbrzeżnej. To już kolejny rok, kiedy możemy uczcić ten szczególny dzień, wszyscy razem. Dziękuję wam, że jesteście chętni do kultywowania tej starosłowiańskiej tradycji - powiedział ksiądz Wojciech Petryk, proboszcz parafii pod wezwaniem świętej Barbary w Słupi Nadbrzeżnej. Obrzęd poprzedziła bowiem msza święta. Następnie barwny korowód złożony z mieszkańców oraz zaproszonych gości przemaszerował nad Wisłę, gdzie nastąpiło poświęcenia wianków. Potem, zgodnie z odwieczną tradycją, został one wypuszczone i popłynęły z nurtem Wisły. Wśród zaproszonych gości znalazły się między innymi Aneta Szostak-Walas, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opatowie: - Dzisiaj mam okazję po raz pierwszy uczestniczyć w tej przepięknej uroczystości. W imieniu swoim oraz starosty opatowskiego pragnę podziękować za zaproszenie oraz życzyć wszystkim wspaniałej, rodzinnej zabawy - mówiła.

Po obrzędzie rozpoczął się piknik rodzinny, który obfitował w liczne gry i zabawy. Muzyczną atrakcją w były występy artystyczne dzieci, młodzieży oraz okolicznych zespołów folklorystycznych. Na wszystkich uczestników i zaproszonych gości został również przygotowany pyszny poczęstunek.