W środę uroczysty początek budowy nowej strażnicy przy ulicy Kolejowej

Listę oficjeli otwiera wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sosnowski, odpowiadający w resorcie za sprawy pożarnictwa.

WOJEWODA, MARSZAŁEK, KOMENDANCI

- Pan minister potwierdził swój przyjazd do Kazimierzy Wielkiej - poinformował nas brygadier Mirosław Ciepiela, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej.

W środę spodziewani są też w Kazimierzy: komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, wojewoda świętokrzyski, marszałek województwa, komendant wojewódzki straży pożarnej, liderzy lokalnych samorządów.

W programie środowej uroczystości znalazło się odczytanie aktu erekcyjnego, a następnie poświęcenie i wmurowanie kamienia węgielnego. To niezwykły dar dla naszych strażaków z bazyliki Świętego Floriana w Krakowie.

KAMIEŃ Z PAPIESKIEJ BAZYLIKI

- Kamień ten pochodzi z końca XII wieku. Wyjęty został z ołtarza podczas remontu nawy bocznej krakowskiej bazyliki. To miejsce szczególne, gdyż kościół ten jest pierwszym miejscem kultu Świętego Floriana w Polsce - podkreśla Mirosław Ciepiela. - Relikwie świętego zostały tu złożone w 1184 roku.
Oryginalność kamienia potwierdzili ponad wszelką wątpliwość duchowni z Krakowa. "Parafia Bazyliki św. Floriana w Krakowie potwierdza autentyczność kamienia węgielnego, który został wyjęty z ołtarza bocznego bazyliki św. Floriana w Krakowie" - czytamy w dokumencie, jaki przesłał do Kazimierzy ksiądz Jan Czyrek, proboszcz bazyliki.

Jak chce legenda, kiedy kościół ten cudem ocalał z pożaru, otrzymał imię Świętego Floriana, patrona strażaków. A po II wojnie światowej właśnie tutaj, w krakowskiej parafii mającej swoją siedzibę przy ulicy Warszawskiej, posługę duszpasterską pełnił młody kapłan Karol Wojtyła. Wyniesiony później na Tron Piotrowy jako Papież Jan Paweł II.

KRYZYS (TAKŻE) W KAZIMIERZY

Wróćmy do naszej strażnicy. Budowa nowoczesnego obiektu przy ulicy Kolejowej ruszyła w połowie listopada 2008 roku. Wykonano palowanie grząskiego terenu, zalane też zostały ławy i fundamenty. Niestety, po kilku tygodniach prace przerwano. Powodem był światowy kryzys ekonomiczny, który dotknął także Polskę. Budowa strażnicy w Kazimierzy finansowana jest z puli wojewody, więc po cięciach budżetowych "na górze" zapadła decyzja o wstrzymaniu inwestycji.

Przerwa trwała kilka miesięcy. Prace ruszyły po wakacjach, a do końca 2009 roku zaplanowano "przerób" na kwotę 600 tysięcy złotych. To niewiele, porównując do wartości inwestycji, która wynosi około 12 milionów złotych.

MURY ZA ROK

We wrześniu wykonywane były głównie roboty przy podłączaniu sieci kanalizacji sanitarnej i wodociągowej. Potem montowano instalacje, wykonywane są też wzmocnienia w części budynku, gdzie znajdą się garaże.

- W tej chwili doprowadzone są do obiektu wszystkie media. Chcemy także dociągnąć posadzki do "stanu zerowego" - mówi komendant Mirosław Ciepiela. - Na mury będzie trzeba poczekać do przyszłego roku.