W Starachowicach będzie okno życia?

Starachowickie okno życia powstało jako drugie w Polsce. Nikt nigdy nie zostawił w nim dziecka. Kiedy przeniesiono szpital do nowego budynku, zostało zlikwidowane. Teraz pojawił się pomysł, aby znów działało. W tym tygodniu w Urzędzie Miejskim odbyło się spotkanie z udziałem urzędników miejskich i przedstawicieli placówek medycznych z miasta. Wstępnie ustalono, że okno życia powstanie w jednym z niewielkich pomieszczeń na parterze Urzędu Miejskiego. Lokalizacja może nieco egzotyczna, ale Urząd Miejski to jedno z miejsc, gdzie jest stały dozór ochrony, która w każdym momencie może reagować, gdyby na przykład ktoś zdecydowała się zostawić w oknie życia dziecko w czasie weekendu. Gdyby w oknie życie kiedyś pojawił się noworodek, opiekę medyczną nad maluchem zagwarantuje Vita Centrum Zdrowia.

Zgodę na utworzenie okna życia muszą jeszcze wyrazić radni. Wiadomo, że jeśli powstanie ono w budynku Urzędu Miejskiego, część terenu w jego sąsiedztwie nie będzie monitorowana, co ma zapewnić całkowitą anonimowość osobom zdecydowanym na oddanie dziecka.

Pozostaje jeszcze kwestia pieniędzy na adaptację pomieszczenia. Wiceprezydent Sylwester Kwiecień zamierza zaproponować radnym, żeby zrezygnowali z planowanej promocji działań Rady Miejskiej. W styczniu tego roku radni opozycji znaleźli w budżecie 30 tysięcy złotych na prowadzenie polityki informacyjnej o działalności Rady Miejskiej w mediach. Pieniądze nie zostały jeszcze wydane.

- Zaproponuję radnym, aby przeznaczyli pieniądze z własnej promocji na stworzenie okna życia. Spodziewam się, że nikt nie zagłosuje przeciw, bo pieniądze chcemy przeznaczyć na szczytny cel - zgaduje przebieg głosowania Sylwester Kwiecień.

Decyzja w ten sprawie ma zapaść na sesji rady Miejskiej 21 czerwca.