Monika Kalinowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach:
Monika Kalinowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach:
- Po raz kolejny zwracamy się z apelem, głównie do starszych i samotnie mieszkających osób o ostrożność i nie wpuszczanie do domu obcych osób. W razie jakichkolwiek podejrzeń prosimy o natychmiastowe powiadomienie policji.
W każdym z czterech przypadków scenariusz był bardzo podobny. Do domu starszych i samotnych osób wchodzi obcy, który ma sprawdzić wodę. Gdy rozmawia w kuchni lub w łazience z domownikiem, do mieszkania wchodzi kolejna osoba, która w tym czasie szuka pieniędzy i wartościowych przedmiotów.
SPRAWDZAJĄ WODĘ
O dwóch z czterech oszustw pisaliśmy. Przypomnimy. We wtorkowe przedpołudnie do mieszkania 91 - letniej kobiety na starachowickim osiedlu Skałka przyszedł mężczyzna i powiedział, że sprawdza kanalizację. Miał sprawdzać odpływy w kuchni i w łazience. Wtedy do mieszkania weszła jeszcze jedna osoba. Po tej wizycie okazało się, że z domu znikło 2200 złotych.
Dwa dni później, około godziny 13 oszust zjawił się w domu u 87 - latki, też na osiedlu Skałka. Pod pozorem sprawdzenia wody zwabił kobietę do łazienki. Wtedy do domu wszedł wspólnik i ukradł z szafki 2100 złotych.
W piątek, znów na osiedlu Skałka, para oszustów zapukała do domu 78 - latki. Mieli rzekomo sprawdzić czystość wody. On zagadywał, ona chodziła po domu. Z szafy znikło 600 złotych i srebrna biżuteria o wartości 300 złotych.
W poniedziałek policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie o oszustwie i kradzieży. Znów w piątek, do domu 89 - letniej kobiety, również mieszkanki osiedla Skałka weszli kobieta i mężczyzna pod pretekstem - a jakże - sprawdzenia wody. Mężczyzna zagadywał 89 - latkę w kuchni, a w tym czasie kobieta zabrała z szafy z pokoju 100 złotych i dowód osobisty. Pieniędzy chyba było im mało, bo bezczelnie zażądali jeszcze 100 złotych opłaty za sprawdzenie hydrauliki. Kobieta uiściła opłatę.
Policjanci szukają najprawdopodobniej pary oszustów. Z opisu wynika, że mężczyzna, który we wtorek jako pierwszy wszedł do mieszkania 91 - letniej starachowczanki, ma około 165 centymetrów wzrostu, jest krępej budowy ciała, ubrany był w ciemne ubranie. Kobieta, która była w piątek u 89 - letniej starachowiczanki, według opisu, ma 30 - 40 lat, około 170 centymetrów wzrostu, blond włosy, jest otyła.
Z tymi osobami może również współdziałać jeszcze jeden człowiek - młody, około 18 - letni, szczupły mężczyzna.
DZIELNICOWI W AKCJI
Mundurowi szukają złodziei i jednocześnie prowadzą akcję informacyjną. Dzielnicowi od piątku rozmawiają głównie ze starszymi i samotnie mieszkającymi ludźmi i rozdają ulotki, w których ostrzegają i radzą jak ustrzec się oszustów.
- "Zanim wpuścisz do mieszkania osobę podającą się za pracownika administracji, gazowni, prowadzącą sprzedaż bądź też informującą o konieczności sprawdzenia odpływu wody, ścieków lub każdą inną obcą dla siebie osobę, poproś o stosowny dokument" piszemy w ulotce - mówi i apeluje Monika Kalinowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach - Najlepiej umów się na spotkanie, kiedy ktoś inny z domowników będzie obecny w mieszkaniu. Zadzwoń do danej instytucji, za przedstawiciela której podaje się osoba, aby potwierdzić tożsamość odwiedzających twoje mieszkanie. Oczywiście, w razie jakichkolwiek wątpliwości zawiadom policję. Telefon - 997.
Mundurowi rozdają na razie ulotki informacyjne, od piątku będą też roznosić kalendarze z apelem o ostrożność.
- Zdecydowaliśmy się na kalendarz, ponieważ często się z niego korzysta, będzie służył cały rok i przypominał o zachowaniu ostrożności - mówi Monika Kalinowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?