W Starachowicach nie tylko młodzieżowa pamięć ofiar Katynia

Uroczystości na skwerze rozpoczął hymn państwowy. Po nim bardzo dobry, okolicznościowy program artystyczny przedstawi-a młodzież z Gimnazjum nr 4 imienia Polskich Noblistów w Starachowicach, przygotowana przez swoje polonistki. Oprawę muzyczną przygotował Wojciech Wąsala, a na skrzypcach melodię z filmu „Polskie Drogi” grał Wiktor Rymarczyk.

Do zebranych przemówili kolejno: Magdalena Łodej- ze starachowickiej Rodziny Katyńskiej, wiceprezydent Starachowic- Jerzy Miśkiewicz, wojewoda Agata Wojtyszek. Starosta starachowicki Danuta Krępa gdzieś się „zawieruszyła” podczas bloku przemówień i zabrała głos pod koniec uroczystości, już po złożeniu kwiatów i zapaleniu zniczy.

Wszyscy mówcy wspominali historię mordu katyńskiego, zachwycali się patriotycznym zaangażowaniem młodzieży starachowickich gimnazjów, wciąż żywą tradycją obchodów kolejnych rocznic. My pamiętamy obchody tej rocznicy sprzed pięciu lat, gdy nie było nawet jednego pocztu sztandarowego.

Prócz wymienionych osób, zabierających głos, była delegacja władz powiatu i miasta, Mirosław Seweryn- wójt Mirca, bardzo liczne poczty sztandarowe szkół, instytucji i organizacji społecznych, kombatanci, Rodzina katyńska, szefostwo starachowickiej Policji i Straży Pożarnej, Nadleśnictwa Starachowice, Urzędu Celnego i innych. Złożono kwiaty i zapalono znicze przed Krzyżem Katyńskim. Uroczystość bardzo sprawnie pro-wadził Adam Brzeziński, prezes Towarzystwa przyjaciół Starachowic, na co dzień pracownik Urzędu Miejskiego w Starachowicach.

Po uroczystościach na Skwerze Katyńskim, wszyscy autobusem przejechali do kościoła Św. Trójcy, gdzie odprawiono rocznicową mszę św., a potem złożono kwiaty przed miejscowym pomnikiem katyńskim.

Podpisał decyzję i zmarł
Jako ciekawostkę należy przypomnieć, że Józef Stalin złożył podpis na decyzji o zamordowaniu polskich jeńców 5 marca 1940 roku. Także 5 marca, ale 1953 roku zmarł. Idy marcowe mu nie służyły, jak Juliuszowi Cezarowi.

W kwietniu i maju 1940 roku decyzją Józefa Stalina funkcjonariusze NKWD (odpowiednik polskiego Urzędu Bezpieczeństwa) zamordowali około 22 tys. polskich oficerów Wojska Polskiego. Policji, Straży Granicznej, jeńców 1939 roku.

Był to przeważnie kwiat polskiej inteligencji, wcielonej do Woj-ska Polskiego po wybuchu wojny, w ramach mobilizacji w 1939 roku, jako oficerowie rezerwy. Wśród nich było około 50 mieszkańców Starachowic i okolicy.

Polscy jeńcy przebywali w obozach jenieckich w Kozielsku, Starobielsku, Charkowie, Miednoje i Twerze. Najwięcej z nich za-mordowano strzałem w tył głowy w Katyniu, w katyńskim lesie pod Smoleńskiem.