- Mój brat, który mieszka niedaleko, obudził się, bo strasznie zaczęły szczekać psy. Wyszedł z domu i zauważył dym. Zadzwonił do nas i jak wyszliśmy na zewnątrz, zobaczyliśmy, że się pali dom. Szybko zadzwoniliśmy po straż pożarną - opowiadał młody mężczyzna.
NIE UDAŁO SIĘ URATOWAĆ
Na pomoc przyjechało siedem zastępów ratowników. - Kiedy dojechaliśmy paliło się poddasze drewnianego domu. W środku była 94-letnia kobieta. Mieszkała sama. Strażacy wynieśli ją z budynku i rozpoczęli reanimację - mówi Józef Jaworski, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Strawczynie.
Niestety życia 94-latki nie udało się uratować. Lekarz pogotowia ratunkowego, które przybyło na miejsce stwierdził zgon kobiety. Prawdopodobną przyczyną jej śmierci było zaczadzenie.
DOSZŁO DO ZWARCIA?
Według wstępnych ustaleń strażaków przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Mieszkańcy uważają podobnie. Mówią jednak, że do pożaru mogła przyczynić się pogoda.
- Wczoraj po południu była straszna burza. W pewnym momencie tak zagrzmiało, że poczuliśmy, jakby zatrząsł się dom. Potem przez jakiś czas nie było prądu. Może wtedy doszło do zwarcia i dopiero nad ranem zaczęło się palić - zastanawiali się sąsiedzi zmarłej kobiety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
