Na ponad 13 tysięcy interwencji, jakie podjęli w 2009 roku świętokrzyscy strażacy, tylko w 5700 przypadków chodziło o pożary. Ponad siedem tysięcy razy wzywani byli do innych zagrożeń. Najczęściej wypadków, usuwania rojów pszczół czy efektów gwałtownych ulew i śnieżyc. Statystycznie interweniowali w ubiegłym roku co 40 minut a pożar wybuchał co półtorej godziny. Rekordowy pod względem pożarów był kwiecień. Strażacy odnotowali ich wtedy ponad 2,5 tysiąca. To wtedy zmagali się z falą pożarów traw.
W 2009 roku strażacy dostali 278 fałszywych alarmów. Jak podsumowali, w 44 przypadkach ktoś dzwonił ze złośliwości, w 22 zawiódł sprzęt alarmowy. W pozostałych alarmowały osoby działające w dobrej wierze, przekonane, że dzieje się coś niedobrego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?