Maciej Glijer przy swoich podopiecznych.
(fot. Mateusz Bolechowski)
Bezpańskie, wałęsające się psy to plaga polskich miast i wsi. W większych miejscowościach brudzą, zdarza się, że w sforze są niebezpieczne. Na wiejskie burki narzekają leśnicy, bo zdziczałe, polują na zwierzęta. Do niedawna w powiecie skarżyskim nie było placówki zajmującej się czworonogami.
Rok temu psi hotel "Baros" założył Maciej Glijer, suchedniowski przedsiębiorca i jednocześnie prezes klubu sportowego Orlicz. Odwiedziliśmy ośrodek, mieszczący się przy ulicy Berezów. - Zaczynałem od pięciu kojców. Teraz jest ich 20 i budynek gospodarczy. Nawet się nie spodziewałem, że będę miał tylu "gości". Obecnie wszystkie miejsca są zajęte, być może dobuduję jeszcze kilka klatek, stały gabinet weterynaryjny i kuchnię - mówi suchedniowianin.
Po pierwsze hotel
Podstawa działalności to hotel dla psów. Jeśli ktoś wyjeżdża na wakacje czy choćby weekend, a nie ma komu powierzyć czworonoga, może zostawić go w Suchedniowie. Cena to tylko 15 złotych za dobę. Ponadto firma Macieja Glijera na zlecenie gmin zajmuje się wyłapywaniem bezpańskich psów. Nierzadko przechodnie protestują, widząc rakarza w akcji. - W Sandomierzu pewna pani podeszła do nas i stwierdziła, że zwierzę należy do niej. Obecny strażnik miejski zapytał - na pewno? Kobieta potwierdziła. Strażnik stwierdził - wobec tego otrzyma pani mandat za niedopilnowanie podopiecznego. - E, chyba jednak nie mój - odpowiedziała i odeszła. Innym razem kobieta, która widziała łapanie psa, zapowiedziała, że go weźmie. Pojechała za nim do środka, potem przywoziła mu jedzenie, bawiła się. A na koniec przyjechała z mężem, Niemcem, podpisała umowę adopcyjną i zabrała go zagranicę - opowiada pan Maciej.
Dzień z życia psa
Psy trafiające do Barosa z marszu są szczepione przeciw wściekliźnie, nosówce i tyfusowi, oraz odrobaczane. Przez cały pobyt znajdują się pod opieką weterynarza. Dorosłe dostają jeść raz dziennie. Na zmianę - suchą karmę, gotowane potrawy i te z puszek. Każdy ma własną miskę. Szczenięta jedzą kilka posiłków dziennie. Klatki sprzątane są dwa razy dziennie. Jeśli z gminą, jak w przypadku Skarżyska - Kamiennej, podpisana jest stosowna umowa, lekarz sterylizuje zwierzaki. W zadaszonych kojcach są ocieplane budy, zwykle w jednym przebywa nie więcej, niż dwa psy. Czworonogi miewają wychodne. - Pomagają nam wolontariuszki, dziewczęta ze Skarżyska, Suchedniowa i okolic. Wyprowadzają naszych podopiecznych na spacery - informuje właściciel ośrodka.
Decydują dzieci
W ośrodku na Berezowie można adoptować psa. W ciągu roku nowych właścicieli znalazło 50 psiaków. - Ludzie najchętniej biorą zwierzęta po sterylizacji i szczenięta. Jeśli mamy rasowe, największe wzięcie mają owczarki niemieckie. Ale współpracujemy z fundacją zajmującą się adopcjami trudnych ras. Dzięki temu znalazł się chętny na rottweilera - mówi Maciej Glijer. Z maści preferowane są czarne i brązowe, podpalane. Zwykle w ośrodku pojawiają się całe rodziny. - Zawsze o wyborze psa decydują dzieci. Rodzice akceptują ich wybór - przyznaje nasz rozmówca.
Bezpańskie psy z ośrodka w Suchedniowie czekają na właścicieli.
(fot. Mateusz Bolechowski)
Jak adoptować
Wystarczy zabrać ze sobą dowód tożsamości, wybrać nowego pupila i podpisać umowę adopcyjną. Wśród jej zapisów są zobowiązanie, że pies nie będzie przetrzymywany na łańcuchu, że właściciel będzie go dobrze traktował, zaopatrzy w obrożę, będzie regularnie szczepił i… nie będzie poddawał eksperymentom medycznym. - Każde przeznaczone do adopcji zwierzę jest zaszczepione. Na pożegnanie dajemy witaminy, kilka kilogramów karmy i tabletki przeciwko robakom. Nic się nie płaci. Zapraszamy przez siedem dni w tygodniu. Wcześniej proszę o telefon. Dzwonić należy na numery (41) 25-44-220, lub komórkowy 607-596-920 - mówi Maciej Glijer. Psiaki na widok człowieka machają ogonami, nadstawiają się do głaskania, starają przypodobać. Ktoś może powiedzieć, że zwariowałem, ale kiedy któryś jest wyprowadzany z kojca i zabierany, w oczach pozostałych widzę zazdrość. Naprawdę! - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?