Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Świętokrzyskiem brakuje placówek dla chorych na alzheimera

Iza BEDNARZ [email protected]
W Domu Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II przy ulicy Jagiellońskiej 76 w Kielcach działa jedyny w całym regionie oddział dla chorych na alzheimera. W kolejce na miejsce czeka się do 2015 roku.
W Domu Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II przy ulicy Jagiellońskiej 76 w Kielcach działa jedyny w całym regionie oddział dla chorych na alzheimera. W kolejce na miejsce czeka się do 2015 roku. Łukasz Zarzycki
W województwie świętokrzyskim działa tylko jeden oddział dla chorych na alzheimera. O 29 miejsc ubiega się kilkanaście tysięcy chorych. Pacjenci nie mają nawet swojej poradni.

Choroba alzheimera

Choroba alzheimera

Choroba alzheimera jest postępującym zwyrodnieniem komórek mózgowych, które ulegają zniszczeniu. W wyniku tego zmniejsza się objętość tkanki mózgowej, chory ma objawy otępienia. Postęp choroby doprowadza do zaniku sprawności intelektualnej i ruchowej, uniemożliwia wykonywanie najprostszych życiowych czynności. W końcowym stadium choroby chory zwykle nie wstaje z łóżka, co prowadzi do wielu powikłań: odleżyn, zapaleń płuc, występują też trudności z przyjmowaniu pokarmu. Średnio po 6-12 latach od rozpoznania chorzy umierają. Na chorobę alzheimera chorował Ronald Raegan, Margaret Thatcher, aktor Marek Walczewski.

65 - letni mąż pani Zofii z Kielc zaczął tracić pamięć. Na początku ciągle gubił klucze, dokumenty, okulary. Kilka razy zdarzyło mu się wyjść na spacer i wrócić po kilku godzinach błądzenia po mieście, "bo ktoś pozamieniał ulice". Teraz już nie wychodzi sam z domu. Kilka miesięcy temu zdiagnozowano u niego chorobę alzheimera. - Jestem przerażona - mówi pani Zofia. - Wiem, że będzie coraz gorzej, mąż będzie wymagał całodobowej opieki, na razie jakoś sobie radzę, ale co będzie jak zachoruję? - martwi się.

Jak szacują członkowie Kieleckiego Stowarzyszenia Alzheimerowskiego w samych Kielcach jest około 2 tysięcy chorych na alzheimera, w regionie może ich być nawet 20 tysięcy. Niestety, z właściwej opieki lekarskiej, pielęgniarskiej i rehabilitacji korzysta najwyżej 10 - 15 procent, bo brakuje specjalistycznych placówek dla tej grupy chorych. W Domu Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II przy ulicy Jagiellońskiej 76 w Kielcach działa jedyny na cale województwo oddział dla chorych na alzheimera. Liczy 29 łóżek. - Na miejsce czeka się do 2015 roku, bo tylu jest chętnych - mówi Mariusz Pająk, prezes Kieleckiego Stowarzyszenia Alzheimerowskiego. W Kielcach działają jeszcze dwa dzienne ośrodki wsparcia dla chorych z demencją i alzheimerem (przy al. Leginów i ul. Krzemionkowej), gdzie można przyprowadzić chorego na kilka godzin, żeby skorzystał z rehabilitacji i terapii zajęciowej, ale to wciąż za mało w porównaniu z potrzebami. - Nie jest łatwo znaleźć miejsce dla chorych na alzheimera w zwykłym domu pomocy społecznej. To trudni pacjenci, wymagający całodobowej, specjalistycznej opieki, niełatwi we współżyciu dla innych mieszkańców. Generalnie nikt ich nie chce - przyznaje doktor Jan Latała, psychiatra, zajmujący się leczeniem chorych z zaburzeniami pamięci.

Ci chorzy giną

W większych miastach w Polsce działają już poradnie dla chorych na alzheimera, gdzie pacjenci i ich rodziny mogą skorzystać ze specjalistycznej opieki lekarskiej, pielęgniarskiej, rehabilitacji, poradnictwa i pomocy. Najczęściej funkcjonują przy oddziałach lub klinikach neurologii, psychiatrii. W województwie świętokrzyskim nie ma ani jednej takiej placówki. A potrzeby są ogromne. - Choroba alzheimera to nie tylko problem samego pacjenta, ale w ogromnym stopniu i jego rodziny. Diagnoza jest dla wszystkich szokiem, często rodziny potrzebują wsparcia logistycznego, porady od czego zacząć, jak przeorganizować swoje życie, żeby zaopiekować się chorym, jakie dokumenty będą potrzebne, żeby ubiegać się o rentę czy zasiłek z pomocy społecznej, gdzie załatwić sprzęt rehabilitacyjny. Na to wszystko nie ma czasu, bo lekarz może tylko udzielić porady lekarskiej - tłumaczy dr Jan Latała.

- W takiej poradni powinien być neurolog, psychiatra, neuropsycholog, geriatra, pielęgniarka środowiskowa, żeby chory i rodzina mogli skorzystać z kompleksowej opieki i porady - tłumaczy dr Elżbieta Jasińska, neurolog, zajmujący się leczeniem chorych na alzheimera, inicjatorka powołania Kieleckiego Stowarzyszenia Alzheimerowskiego.

Stowarzyszenie sygnalizowało w świętokrzyskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia pilną potrzebę utworzenia takiej placówki. - Ale nasza sugestia pozostała bez żadnego oddźwięku - mówi prezes Mariusz Pająk.

Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego Funduszu wyjaśnia, że nie ma potrzeby osobnego kontraktowania poradni dla chorych na alzheimera, ponieważ jest to schorzenie neurologiczne i jest leczone w kilkudziesięciu poradniach neurologicznych na terenie całego województwa. - Zajmują się nim również psychiatrzy specjalizujący się w leczeniu zaburzeń pamięci - dodaje.

- Osobna poradnia jest potrzebna, ci chorzy giną w zwykłych poradniach neurologicznych. Oni nie mogą czekać razem z innymi pacjentami w kolejce, bo ciągle chodzą, skubią, denerwują innych chorych, niecierpliwią się, są jak duże dzieci i wymagają specjalnego podejścia - tłumaczy dr Jasińska.

- Trzeba także myśleć o rodzinie chorego - dodaje Mariusz Pająk. W naszym regionie brakuje hosteli, w których rodziny mogłyby zostawić chorego na kilka dni, żeby załatwić swoje ważne sprawy, czy choćby odpocząć od ciągłej opieki. - Kilka dni temu zadzwoniła do nas pani, która opiekuje się mężem chorym na alzheimera i musi iść do szpitala na operację, którą odkładała przez trzy lata ze względu na jego stan. Teraz nie ma go z kim zostawić.

Chorych będzie więcej

Jak szacują lekarze, z chorobą alzheimera dopiero zaczynamy się mierzyć, a chorych przybywa w coraz szybszym tempie. - Chorobę diagnozuje się nawet u osób 50-letnich i młodszych - mówi dr Latała. Ma pod opieką ponad 500 chorych w Kielcach, co miesiąc rozpoznaje kilkanaście nowych przypadków. Najmłodsza pacjentka oddziału na Jagiellońskiej miała 50 lat. Najmłodszy chory z rozpoznaną chorobą alzheimera w Polsce ma nieco ponad 30 lat. - Choroba alzheimera staje się chorobą społeczną, jak cukrzyca, choroby onkologiczne, nadciśnienie. Nasze społeczeństwo się starzeje i chorych będzie coraz więcej. Musimy wreszcie zacząć dostrzegać ten problem i tworzyć specjalistyczną opiekę - mówi dr Elżbieta Jasińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie