Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Świętokrzyskiem liczono ptaki. Są ciekawe wnioski

Lidia Cichocka
Duże stado kwiczołów sfotografowane na w północnej części Kielc.Ptaki przylatują do nas  ze Wschodu.
Duże stado kwiczołów sfotografowane na w północnej części Kielc.Ptaki przylatują do nas ze Wschodu. Damian Czajka
Zimowe Ptakoliczenie jest coroczną akcją wzorowaną na brytyjskim „Big Garden Birdwatch”. Odbywa się zawsze w ostatni weekend stycznia.

Liczyć może każdy: indywidualnie, w gronie znajomych, czy też podczas bezpłatnej wycieczki ornitologicznej z przewodnikiem. W województwie świętokrzyskim takich wycieczek było 9, w całej Polsce ponad 200.

Dane z ptakoliczenia właśnie spływają do Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Dzięki nim można tworzyć zestawienia najliczniej spotykanych o tej porze w parkach i ogrodach ptaków. Możliwe jest również zauważanie ciekawych zjawisk zachodzących w ptasim świecie. Na przykład w 2007 roku kwiczoł znalazł się na pierwszym miejscu w kraju, jeśli chodzi o liczebność, a rok wcześniej zajmował pozycję 15.

W Kielcach na wycieczkę w ramach ptakoliczenia zaprosił Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, spod sowjej siedziby przy ulicy Łódzkiej. Grupa która ruszyła pod opieką Damiana Czajki, który najpierw wyłożył zasady rozpoznawania ptaków i omówił najczęściej spotkanie gatunki naliczyła ich w czasie spaceru po okolicy 21. Najliczniejsze były sikorki: bogatka, modraszka, uboga, czarnogłówka i sosnówka. Dużym zaskoczeniem była obecność na kieleckiej Gruchawce leśnego gołębia siniaka, to pierwsze takie stwierdzenie. Zaobserwowano również paszkota, kosy, kwiczoły, kowaliki, kruki, sroki, sójki, dzięcioły duże, mysikrólika, wróble, sierpówki, czyże, dzwońce, strzyżyki, myszołowy.

Dzieci ze szkoły w Cieślach gmina Krasocin w powiecie włoszczowskim liczyły ptaki wokół. – Widzieliśmy bażanty, wróble, czyże, sikorki, jedną pustułkę i 6 myszołowów – wylicza Beata Stańczyk nauczycielka. Dzieci z Sorbina w powiecie skarżyskim także liczyły ptaki. – Najwięcej było wróbli, ale spotkaliśmy także trznadle, sikorki, sroki – mówi Renata Młodawska, która wraz z uczniami liczyła ptaki. – Kolejnego dnia liczyłam z rodziną krzyżówki nad zalewem w Bliżynie, spotkaliśmy duże, bo liczące 50 sztuk stado gili.

Grzegorz Szymański z Ostoi Dworskiej koło Małogoszcza zaprosił dzieci do starego sadu, który jest wspaniałym punktem obserwacyjnym. – W sadzie i na połach oraz w lesie spotkaliśmy 48 sikorek, wróble i 18 gili, było też kilka sójek, myszołów i jastrząb – mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie