Takie mrozy w Bodzentynie! Temperatury jak za zimy stulecia
Rekord Polski w najniższej zanotowanej temperaturze w XXI wieku odnotowano także 8 stycznia, ale 2017 roku na stacji telemetrycznej w Kotlinie Orawskiej - Jabłonka. Termometr wskazywał wówczas -37,7°C. Teraz Bodzentyn położony w powiecie kieleckim zbliża się do tego wyniku, bowiem we wtorek, 8 stycznia o poranku jedna z tutejszych stacji pomiarowych zarejestrowała -35,6°C. Wpierw Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informował, że może to być pomyłka spowodowana awarią termometrów, jednakże kilka godzin później było już pewne, że to w województwie świętokrzyskim padł tegoroczny zimowy rekord.
Przeprowadziliśmy sondę na temat trudnych warunków podczas rekordowych mrozów wśród mieszkańców. Co nam powiedzieli?
Burmistrz miasta Bodzentyn zimy się nie boi, a nawet ją lubi
O komentarz poprosiliśmy włodarza miasta i gminy, Dariusza Skibę. Burmistrz mówił, że takie pomiary wcale go nie dziwią. - To nic nadzwyczajnego, jesteśmy w sercu Gór Świętokrzyskich i panuje tu specyficzny klimat. Tu, gdzie stoimy przy stacji pomiarowej, znajduje się niecka - Dolina Bodzentyńska. To teren zaniżony pomiędzy Górą Sieradowską, a pasmem Góry Psarskiej, Góry Miejskiej i Bukowej Góry. Przez to panują tu przeciąg i mrozowiska - wyjaśniał.
Dariusz Skiba wspominał czasy dziecięce i zimę stulecia na przełomie lat 1978 i 1979. - To były potężne mrozy i dużo śniegu. To się zdarza co jakiś czas i to rzecz naturalna. Ale w momencie, w którym mamy ocieplenie klimatu takie temperatury to rzeczywiście niezwykła sprawa - informował burmistrz i dodawał, że on sam zimę uwielbia, rzadko jest mu chłodno, w czym pomaga mu regularne morsowanie, w tym nad zalewem w Wilkowie.
Mieszkańcy Bodzentyna o tym, że mieszkają w polskiej stolicy zimna
Napotkani przez nas mieszkańcy, których zaprosiliśmy do sondy ulicznej mieli podzielone zdania na temat odczuwalności zanotowanej temperatury.
- Kiedy wstałem rano, to miałem dosłownie zamrożoną wodę pod nosem! Mieszkam w barakowozie i bardzo mi ciężko, drewno mam, ale mokre, nie chciało się rozpalić. Byłem w Ośrodku Pomocy Społecznej, ale odpowiedzieli, że nie mają jak mi pomóc - mówił pan Bogdan.
- To było aż minus 35°C? - dziwiła się pani Monika. - Rzeczywiście, było wyjątkowo zimno. Dobrze, że mój kotek był tego dnia w domu i nic mu się nie stało.
- Co to za zimy - drwił pan Józef. - Kiedyś to było zimno naprawdę! Ja sam, po moim tacie świętej pamięci jestem zimnolubem. Pamiętam jak mówiono o nim, że kiedy pracował fizycznie zimą to wyrabiał normę podwójnie, a latem szło mu o wiele gorzej. Jak jest 25°C na plusie to źle się czuję, a jak na minusie to bardzo dobrze.
Zobaczcie uczestników naszej sondy:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?