W Świętokrzyskiem trwa szczyt zachorowań na grypę. Sytuacja jest trudna

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Kielcach na bieżąco informuje o liczbie zachorowań na grypę. W Świętokrzyskiem w ostatnim tygodniu, czyli 8-15 marca, chorych było 6472 osób. To znacznie więcej niż jeszcze tydzień wcześniej, kiedy to ta liczba sięgnęła 4870.

Oddziały zmagają się ze znacznie większą liczbą pacjentów niż zazwyczaj, nie brakuje również powikłań. Chorują również dzieci i Świętokrzyskie Centrum Pediatrii jest przepełnione. - W Oddziale Wewnętrznym naszego szpitala w minionym tygodniu było wielu pacjentów z grypą A i B oraz powikłaniami z zapaleniem płuc. Teraz sytuacja zaczyna się stabilizować. W Świętokrzyskim Centrum Pediatrii wciąż nie brakuje małych pacjentów z RSV, Covid-19 oraz grypą – informuje Anna Mazur-Kałuża, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.

Sytuację komentuje wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz. - Ten sezon jest ciężki, ale nie najcięższy. Covid nam tak przeskalował nasze podejście do chorób zakaźnych, że patrzymy już na to dużo spokojniej. Ja sam patrze na to spokojnie, zwłaszcza, że wiem, iż nasz system zdrowotny radzi sobie bardzo dobrze. Nie mamy alarmujących sygnałów, że coś złego się dzieje. Owszem, Izby Przyjęć i przychodnie są nieco przeciążone, ale tak zwykle bywa w tym wiosennym sezonie. Apeluję do Państwa, by dbać o siebie. Przede wszystkim podnośmy swoją odporność, zadbajmy o dostarczanie witamin, wypoczynek. Osłabiony organizm to pożywka dla wirusów i bakterii – mówił wojewoda.