Z danych Komendy Głównej Policji w Warszawie wynika, że rok 2009 był rekordowy, jeśli chodzi o liczbę samobójstw w Polsce. W naszym województwie życie odebrało sobie 127 osób. 113 mężczyzn i 14 kobiet. Rok wcześniej samobójstw było 119.
- Takich przypadków rok do roku ewidentnie jest więcej. W rozmowach z pacjentami coraz częściej słyszę, że źle czują się po tym, jak ich sąsiad czy ktoś z rodziny odebrał sobie życie - potwierdza psychiatra Jan Latała. Doktor widzi kilka przyczyn wzrostu liczby samobójstw.
- Coraz trudniej się żyje. Coraz trudniej utrzymać pracę albo znaleźć nową. Firmy obniżają zarobki, a koszty utrzymania rosną. Stopa życiowa się obniża - tłumaczy specjalista. - Mamy teraz społeczeństwo bardzo konsumpcyjne. Komercja na każdym kroku. Każdy chce dorównać rówieśnikowi czy sąsiadowi, a w trudnych warunkach wielu osobom się to nie udaje. Dodatkowo takie osoby często nie mają poparcia w rodzinie. Kiedy pojawiają się problemy, małżeństwa rozpadają się jak domki z kart.
Kolejny problem, na który lekarz wskazuje, to dostęp do specjalistów.
- Choćby w tym roku kontrakty w psychiatrii zostały zmniejszone. Oznacza to, że dużo mniej pacjentów dostanie się do lekarzy. Osoba z depresją powinna otrzymać pomoc natychmiast, a nie zapisać się na wizytę za cztery miesiące - mówi Jan Latała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?