W Świętokrzyskiem zamieszkają żółwie. Delta Nidy zmienia się, aby przyciągnąć jak najwięcej różnych zwierząt. Zobacz zdjęcia

Na łąkach w rejonie Umianowic pracują gigantyczne koparki. Ze starorzecza Nidy wybierają biomasę, która nagromadziła się w korycie przez kilkadziesiąt lat. Dzięki temu obszar delty Nidy - wyjątkowy na skalę europejską - odzyska naturalny charakter, a wszystkie odnogi starorzecza wypełnią się wodą od Umianowic po Skowronno Górne. Wcześniej na wielu odcinkach było wyschnięte, z koryt pozostały niewielkie zbiorniki wodne, które szybko połączą się ze sobą w wyniku przeprowadzonych prac.

- Prace, które trwają od dwóch lat zmierzają do końca, potrwają do lutego 2023 roku. Przy pomocy koparek wyciągana jest biomasa ze starorzecza Nidy, a potem materiał rozplantowywany w okolicy – informuje Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych w Kielcach. - Zadanie było podzielone na etapy. Nie można było wykonać go na całym odcinku starorzecza za jednym razem, ponieważ jest to poważna ingerencja w środowisko. Po każdym etapie prac konieczny był czas na regenerację się zarówno koryta starorzecza, jak również otoczenia, po którym jeździły koparki czy miejsca, gdzie biomasa została ułożona. Na szczęście natura szybko wraca do normy i po pracach prowadzonych w ubiegłym roku nie ma już śladu. Teren porosła już pożądana roślinność.

Prace są wykonywane w ramach projektu Renaturyzacja śródlądowego odcinka delty rzeki Nidy i obejmują odcinek rzeczny między Umianowicami i Skowronnem Górnym. Prowadzone roboty mają przywrócić naturalny charakter starorzecza. Tylko w Rębowie zostanie wykonane sztuczne połączenie, które umożliwi rybom swobodne przemieszczanie się na tym odcinku.

Po wybraniu biomasy z starorzecza koryta stopniowo zaczną się wypełniać wodą i powstaną naturalne połączenia między nimi. Woda pojawi się także wokół tak zwanej żółwiej wyspy w Umianowicach. Kiedyś była zamieszkała przez te gady i są plany ich przywrócenia w tym miejscu.

- Odczekamy 2 lata aż starorzecze całkowicie się zregeneruje i stopniowo zaczniemy wprowadzać żółwie na wyspę, co roku po 50 sztuk – dodaje dyrektor. - Już wiosną otrzymamy część młodych gadów z Poleskiego Parku Narodowego. I do czasu wprowadzenia ich na wyspę będziemy je trzymać w akwariach w Ośrodku Edukacji Przyrodniczej w Umianowicach. W Poleskim Parku Narodowym żółwie występuje w dużych ilościach i pracownicy chętnie dzielą się nimi z innymi Parkami. Zbierają jajka, z których zwierzęta nie wykluły się w naturze. Przenoszą je do lepszych warunków, w których udaje się uzyskać młode i to one są przekazywane innym parkom.

Śródlądowa delta Nidą to rozległy, podmokły teren rozlewiskowy, unikatowy na skalę europejską. Obejmuje również cieki wodne prowadzące do Nidy jak Smuga Umianowicka (znana również jako Struga Umianowicka). W ramach renowacji przywrócono już w zeszłym roku ciągłości tego cieku, który w poprzednich latach na skutek intensywnego rolniczego osuszania terenu tworzył miejscami zaledwie ciąg niewielkich, wysychających zbiorników.

W Smudze Umanowickiej już pojawiła się bioróżnorodność, a taki jest właśnie cel projektu renaturyzacji delty Nidy. Z tegorocznych badań wynika, że w Smudze Umianowickiej wykryto aż 16 gatunków ryb należących do rodzimej fauny oraz 4 gatunki ryb zaliczanych do inwazyjnych gatunków obcych. Gatunkiem rodzimym, który całkowicie zdominował połowy była płoć. Występowały też: kiełb krótkowąsy, kleń, jaź, jelec i boleń. Swoją reprezentację miały również gatunki kojarzące się głównie ze starorzeczami i wodami stagnującymi, jak: lin, wzdręga, czy słonecznica. Najliczniej występującym drapieżnikiem był szczupak z licznym udziałem osobników młodocianych. Największą napotkaną rybą był boleń mierzący około 60cm. Zaobserwowano też gatunki chronione jak piskorz, koza pospolita i różanka.