Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sylwestrową noc stracili dach nad głową! Potrzebują naszej pomocy

Piotr STAŃCZAK [email protected]
Zofia Kurpińska (na pierwszym planie) ze smutkiem ogląda pogorzelisko i szczątki swego domu. Dalej, z lewej sąsiad Rafał Urban, burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska i radny z Wielkiej Wsi Sławomir Pietras.
Zofia Kurpińska (na pierwszym planie) ze smutkiem ogląda pogorzelisko i szczątki swego domu. Dalej, z lewej sąsiad Rafał Urban, burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska i radny z Wielkiej Wsi Sławomir Pietras. Piotr Stańczak
Matka z synem mieszkający w Wielkiej Wsi koło Stąporkowa stracili w sylwestrową noc dach nad głową! Mieszkańcy oraz gmina organizują wsparcie.

Jak pomóc pogorzelcom z Wielkiej Wsi?

Jak pomóc pogorzelcom z Wielkiej Wsi?

W banku założone zostało specjalne konto, na które można wpłacać pieniądze na rzecz poszkodowanych w pożarze w Wielkiej Wsi koło Stąporkowa. Nr rachunku: 92 8494 0003 3002 0047 9675 0001, z dopiskiem "Pomoc pogorzelcom z Wielkiej Wsi". Oprócz pieniędzy można również przekazywać odzież, pościele, sprzęt gospodarstwa domowego oraz inne przedmioty niezbędne w codziennym życiu. Więcej informacji udzielają: Sławomir Pietras tel. 660-613-548 i Anna Kobierska z Urzędu Miasta i Gminy w Stąporkowie 512-018-873.

Zofia Kurpińska oraz jej syn Jarosław Zyśk z Wielkiej Wsi koło Stąporkowa w noc sylwestrową, w czasie pożaru stracili dom i dobytek życia! Powstał już Komitet Pomocy Poszkodowanym.

Przypomnijmy, pożar wybuchł 31 grudnia, kilkanaście minut przed godziną 22. Jak ustalili strażacy, przyczyną było prawdopodobnie zaprószenie ognia. Drewniany dom, pokryty papą spłonął doszczętnie, 65-letnia matka z 41-letnim synem pozostali tylko w ubraniach, które mieli na sobie. Schronienie znaleźli u znajomej Jadwigi Swat w pobliskim Furmanowie.

Ogień strawił wszystko...

- Byłam przerażona, to prawdziwy szok. W jednej chwili straciliśmy dobytek życia - wspomina Zofia Kurpińska. Tamtej nocy na pomoc pogorzelcom ruszyli w pierwszej kolejności: radny gminy Stąporków Pietras oraz Rafał Urban, mieszkający w domu obok poszkodowanych.

- Zobaczyłem, że coś złego dzieje się u sąsiada. Zadzwoniłem szybko do Sławka i ruszyliśmy na ratunek - opowiada Urban. Obaj ocalili dwóch mężczyzn, którzy w tym czasie przebywali w domu. Kurpińska gościła natomiast u wspomnianej koleżanki w Furmanowie. Pożar gasiło sześć zastępów straży pożarnej. Jako pierwsi przyjechali ochotnicy z Niekłania Wielkiego, byli bardzo szybko, w ciągu ośmiu minut od przyjęcia zgłoszenia! Niestety, ogień już rozprzestrzenił się po budynku, nie było szans ocalić mienia, Strażacy musieli jeszcze polewać wodą sąsiednie domy, aby nie zajęły ich płomienie.

Komitet już działa

Pietras i Urban pomogli pogorzelcom w załatwianiu późniejszych formalności. Już w pierwszych dniach stycznia we wsi powstał Komitet Pomocy Poszkodowanym, na jego czele stanął właśnie radny Pietras. Pomagają mu: Anna Kobierska, asystentka burmistrz Stąporkowa Doroty Łukomskiej, Bogusława Zielińska oraz rada sołecka Wielkiej Wsi. Przedsięwzięciu patronuje wspomniana burmistrz.

- Wystąpimy z pismami do firm, sponsorów, ludzi dobrej woli, którzy pomogliby nam zebrać materiały na odbudowę domu. Jeśli ktoś zechce wesprzeć poszkodowanych, pomoże im nie tylko uzyskać dach nad głową, ale też wiarę, nadzieję i optymizm - zapowiada radny.

Każdy dar na wagę złota

Potrzebna jest jakakolwiek pomoc, bo obojgu poszkodowanym, kolokwialnie rzecz ujmując, nie przelewa się. Kurpińska żyje z emerytury, przez ponad 40 lat pracowała jako pielęgniarka i salowa w szpitalu w Końskich. Jej syn nie ma stałego zatrudnienia, imał się dotąd głównie dorywczych prac.

Dostali już 1500 złotych z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stąporkowie, systematycznie dostają ubrania, najpotrzebniejsze rzeczy od ludzi dobrego serca, ale na razie jest to kropla w morzu potrzeb. Przedstawiciele komitetu będą chodzić z puszkami do mieszkańców, poprosili także proboszczów okolicznych parafii o współpracę i przekazanie apelu. W Wielkiej Wsi, Furmanowie i Czarnieckiej Górze szukają też lokum, w którym pogorzelcy mogliby tymczasowo zamieszkać. Gmina będzie im płacić czynsz. W planach jest także organizacja 17 lutego koncertu charytatywnego, z którego dochód zostanie przeznaczony na pomoc pani Zofii oraz jej synowi Jarosławowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie