MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W szeroki świat

Kamil WOJTCZAK, Piotr KUTKOWSKI, Michał LESZCZYŃSKI, Artur PEDRYC, Adam LIGIECKI, Agnieszka WYKROTA, Gerard STAŃCZYK

Niektórzy byli zaskoczeni wygraną, niektórzy wierzyli od początku, że szczęście się do nich uśmiechnie, ale wszyscy mówią zgodnie - warto grać z "Echem Dnia"! Warto być konsekwentnym, aby dać szczęściu szansę. I choć jeden wspaniały konkurs tak niedawno się skończył, to już dzisiaj zaczyna się kolejny "Wakacje Marzeń 2005 II". Nasi zwycięzcy też chcą w nim wziąć udział.

We wtorek w kieleckiej redakcji "Echa Dnia" losowaliśmy aż 327 atrakcyjnych nagród, które nie padły w trakcie trwania konkursu "Wakacje Marzeń 2005". Podobnie, jak i w naszych poprzednich konkursach, tak i teraz w "Wakacjach Marzeń 2005" cała zabawa polegała na zakreślaniu liczb. Na początku konkursu do "Echa Dnia" dołączona była karta konkursowa. Potem każdego dnia drukowaliśmy zestawy liczb - jeśli komuś udało się zakreślić liczby w konkretnej kategorii to oznaczało, że wygrał. W ten sposób do naszych czytelników trafił między innymi skuter oraz część wycieczek - w sumie 133 z 500 przygotowanych nagród. Konkurs się skończył, ale zostało jeszcze ponad 300 nagród, między innymi atrakcyjne wycieczki do Egiptu, Turcji i Bułgarii oraz pielgrzymki do Watykanu. Losowanie tych właśnie cennych nagród odbyło się w ostatnią środę o godzinie 10 w naszej kieleckiej redakcji.

Kilku osobom, które wygrały atrakcyjne wycieczki, zrobiliśmy niespodziankę - odwiedziliśmy ich w domu, by powiadomić ich o ich zagranicznej wyprawie.

Marcin Zatorski: - Z namowy żony

Jako pierwszemu zrobiliśmy niespodziankę Marcinowi Zatorskiemu z Kielc, który wygrał pielgrzymkę do Watykanu. - To małżonka namówiła mnie na udział w tym konkursie. I muszę przyznać, że to ona pilnowała, żeby mieć wszystkie numery - uśmiecha się pan Marcin. - Więc to właściwie w większej części jej zasługa. Wysyłaliśmy kupony na moje imię i nazwisko, żeby w razie czego wszystko "było na mnie" - żartuje.

Żona pana Marcina ma na imię Justyna, mają kilkuletnią córeczkę - Natalię. - Jestem bardzo mile zaskoczony. Jeszcze nie wiem, kto pojedzie do Watykanu, ale... jakoś damy sobie radę z tym wyborem - mówi nasz zwycięzca.

- "Echo" czytam codziennie, od lat. Zawsze zaczynam od... tyłu, czyli od kolumn sportowych - dodaje. - Razem z żoną od dawna braliśmy udział w przeróżnych konkursach "Echa", opuszczaliśmy jedynie krzyżówki. Jakoś nie udawało się sięgnąć po te najważniejsze nagrody. Ale widocznie los wynagradza wytrwałość - komentuje swoją wygraną.

Halina Fatek: - Pielgrzymka życia

- To będzie pielgrzymka mojego życia - cieszy się Halina Fatek z Radomia. Jest jedną z wielu osób, które w konkursie naszej redakcji wygrały wycieczkę do Watykanu. - Kiedy zobaczyłam swoje nazwisko zaczęłam się głośno śmiać. Mąż nie chciał uwierzyć w tę moją wygraną - opowiada Halina Fatek.

Pani Halina mieszka wraz z mężem w Radomiu. Przebywają na emeryturze, dochowali się trójki dzieci i sześciorga wnucząt. "Echo Dnia" stale gości w ich domu, na weekend kupują też kolorowe tygodniki.

- Bardzo lubię rozwiązywać krzyżówki, chętnie też biorę udział w konkursach - zdradza pani Halina. - Tym chętniej, że mam sporo szczęścia. W konkursach "Echa" wygrałam już kilka rzeczy, w tym krzesełko wędkarskie. Panie w waszym biurze już mnie dobrze znają...

Na wydanie gazety z 6 lipca czekała szczególnie, bo wiedziała, że mają być tam ogłoszone wyniki konkursu "Wakacje marzeń". O sprawdzenie listy nagrodzonych poprosiła męża. - Powiedział, że mnie nie ma, ale ja postanowiłam jeszcze raz sama sprawdzić - opowiada. - Kiedy zobaczyłam swoje nazwisko zaczęłam się głośno śmiać. Mąż nie chciał uwierzyć w tę moją wygraną...

Pani Halina aktywnie działa w Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, jak również w Klubie Seniora "Igrek". Zwiedziła już kilka miejscowości w Polsce, natomiast nie wyjeżdżała jeszcze za granicę. O podróży do Watykanu od dawna marzyła.

- Niestety, nie było mnie na to stać. Teraz nie mogę się już doczekać, kiedy pojadę - twierdzi. Czy będzie brać udział w następnych konkursach? Na to pytanie odpowiada bez zastanowienia. - Oczywiście!!!

Bożena Matanina: - Zawsze wierzyłam, że kiedyś wygram

Razem z "Echem Dnia" pojedzie do Watykanu Bożena Matanina z Kielc. - Do tej pory brałam udział w konkursach sms-owych. Kiedyś wygrałam bilet do kina - mówi pani Bożena. - Zawsze kupuję "Echo" na weekendy, w ciągu tygodnia też staram się być na bieżąco z gazetą.

Zawsze wierzyłam, że kiedyś wygram jakąś cenną nagrodę. We wcześniejszych konkursach szczęście się do mnie jakoś nie uśmiechało. Ale i tak w głębi ducha wierzyłam, że jeszcze się do mnie uśmiechnie - uśmiecha się nasza zwyciężczyni. - Dlatego... nie jestem zaskoczona.

- Wierzyłam w swoje szczęście. Mówiłam do męża "pamiętaj, kup mi »Echo«, bo gram w tym konkursie". Poza tym to naprawdę ciekawa gazeta - dodaje. - Zwiedziłam już trochę za granicą, ale cały czas mam marzenia o dalekich krajach. Bardzo chciałabym zobaczyć Wielki Kanion Colorado w Stanach Zjednoczonych. Innym takim moim wymarzonym miejscem jest Jordania - opowiada nasz czytelniczka.

Pani Bożena na co dzień pracuje w firmie ubezpieczeniowej. Wraz z mężem, dwoma córkami i psem Spike, rasowym west - highland - white - terierem, mieszka na jednym z kieleckich osiedli.

Barbara Woźniak: - Taki mały hazard

Naszą kolejną zwyciężczynią jest Barbara Woźniak z Kielc, która wygrała wycieczkę do Bułgarii. - Muszę powiedzieć, że mam szczęście do "Echa", bo już coś wygrałam w waszym konkursie - mówi pani Barbara. - Kupuję codziennie "Echo", jestem wierną czytelniczką. A wasze konkursy są wciągające, budzą we mnie żyłkę hazardzistki.

- Szczerze mówiąc nie bardzo wierzyłam, że coś wygram w tym konkursie. Uważam, że należę do osób, które raczej szczęścia nie mają. Dlatego jestem taka zaskoczona - wyznaje pani Barbara. - Już się trochę najeździłam po świecie, w Bułgarii też byłam, więc może zrobię komuś niespodziankę?

Jadwiga Świeca: - Prezent od taty

Władysław Świeca z Huty Deręgowskiej w powiecie niżańskim jest jednym ze szczęśliwców, który w konkursie "Wakacje marzeń" wygrał pielgrzymkę do grobu Ojca Świętego. Po rodzinnej naradzie doszli do wniosku, że pojedzie córka - Jadwiga. - Tato jest waszym wiernym czytelnikiem, ja również czytuję "Echo" - mówi Jadwiga. - Żartował w dniu losowania, że pewnie wygra wyjazd do Watykanu. No i sobie wywróżył. Było dużo radości, nadzieje się spełniły. Pojadę ja. Byłam za granicą na Cyprze, wróciłam miesiąc temu. Ala ja tam pracowałam, byłam kelnerką. Rzym i Watykan to mój pierwszy wyjazd za granicę w charakterze turystki. Zawsze chciałam odwiedzić Watykan, po śmierci Ojca Świętego myślałam o pielgrzymce do Jego grobu. Teraz dzięki wam mam okazję.

Wiesława Chłopek: - Było warto

- Brałam udział w poprzednim konkursie "Echa", zresztą razem z siostrą. I obie wygrałyśmy ładne firanki. Pomyślałam więc, że warto zagrać jeszcze raz, w kolejnym konkursie - opowiada Wiesława Chłopek z Kielc, która wygrała wycieczkę do Bułgarii. - Ale nie spodziewałam się, że wygram taką nagrodę. Do tej pory jakoś mi się nie udawało.

- Mama pomagała mi grać, pilnowała, żebym miała codziennie gazetę - opowiada. - Byłam już w Bułgarii, ale widać coś mnie tam ciągnie...

Pani Wiesława jest pielęgniarką. Najbardziej lubi czytać w "Echu" informacje dotyczące naszego regionu, nie przepada za to za polityką.

Stanisław Młodawski: - W życiu niczego nie wygrałem

Pan Stanisław dowiedział się w niecodzienny sposób o wygranej. - Mój kolega w redakcji "Echa" odbierał nagrodę. Mówił, że widział moje nazwisko na liście i było napisane, że wygrałem. Koło godziny 11 zadzwonił i mi to przekazał. Nie chciałem w to uwierzyć. Jeszcze w życiu niczego nie wygrałem, a jednak udało się - z zadowoleniem przyznaje pan Stanisław.

Nasz zwycięzca przyznał, że "Echo Dnia" czyta od początku, odkąd ukazał się pierwszy numer. Jak sam mówi - jest stałym czytelnikiem i bierze udział w każdym konkursie. W tym roku wygrał kalkulator.

Pan Stanisław mieszka w Sandomierzu od 30 lat. Jest emerytowanym nauczycielem. Pracował w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących, a wcześniej w Hucie Szkła i w Gorzycach. Od pięciu lat jest już na emeryturze.

Zapytaliśmy laureata czy nadal będzie kupował "Echo" i czy będzie skreślał cyfry - Oczywiście. Już wiem, że niedługo jest kolejny konkurs. Opłaciło się być stałym czytelnikiem. Bardzo przyzwyczaiłem się do "Echa", czytam tę gazetę od deski do deski. A innego programu telewizyjnego nie uznaję, tylko ten wasz - opowiada z radością pan Stanisław z Sandomierza, zwycięzca wyjazdu do Watykanu w konkursie "Echa Dnia".

Teresa Pabis: - Prośby wysłuchane

- Jeszcze nigdy tam nie byłam, ale bardzo się cieszę. Bardzo chciałam wygrać i moje prośby zostały wysłuchane - cieszy się Teresa Pabis z Kielc. - "Echo" jest w naszym domu stale od dziesięciu lat. Nawet wczoraj znalazłam kartki, które dostaliśmy od "Echa" w 1996 roku - pani Teresa pokazuje kolorowe pocztówki. - W konkursach bierzemy udział już od siedmiu lat i zawsze coś wygrywamy, ja albo mąż, syn czy córka. - Jestem bardzo szczęśliwa, już cieszę się na ten wyjazd - dodaje pani Teresa Pabis. - Znajomi często zaczynają grać w waszych konkursach, ale brakuje im cierpliwości. A na moim przykładzie widać, że konsekwencja się opłaca.

Zdzisław Rybus: - Cudowny prezent

Zdzisław Rybus z Buska Zdroju należy do grona szczęśliwców, którzy wygrali nagrodę - pielgrzymkę do Watykanu w konkursie "Wakacje marzeń 2005" "Echa Dnia". - Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się tak wspaniałej nagrody. Biorę udział we wszystkich konkursach "Echa", od początku, lecz do tej pory szczęście jakoś mnie omijało. Wygrałem tylko dwa razy, w tym niedawno kubek firmowy. A tu nagle... Watykan! - uśmiecha się pan Zdzisław, nie kryjąc zadowolenia. - Byłem bardzo zaskoczony, to cudowny prezent na wakacje.

Zdzisław Rybus jest jednym z naszych najwierniejszych czytelników. Podkreśla z dumą, że kupuje "Echo Dnia" od 34 lat - codziennie, od pierwszego numeru. Lekturę gazety zaczyna zawsze od sportu, lubi też poczytać ploteczki, ciekawostki ze świata. Nie omija rzecz jasna wiadomości lokalnych na "stronie buskiej". - "Echo" jest bardzo dobrą, ciekawie redagowaną gazetą. "Samo" się czyta - dodaje pan Zdzisław. - A z pielgrzymki do Watykanu cieszę się tym bardziej, że będzie to moja pierwsza w życiu podróż do Stolicy Apostolskiej.

Sławomir Zawada: - Moja radość jest wielka

Kolejna osoba, która wygrała w naszym redakcyjnym konkursie "Wakacje marzeń 2005" to Sławomir Zawada ze Skarżyska-Kamiennej. Pojedzie we wrześniu na pielgrzymkę do Watykanu. - Jestem niezmiernie mile zaskoczony, nie sądziłem, że wygram wycieczkę - mówi szczęśliwy zwycięzca.

- Jestem stałym czytelnikiem "Echa Dnia", prenumeruję waszą gazetę i biorę udział we wszystkich możliwych konkursach. Do tej pory jednak udało mi się wygrać jakieś niespodzianki - mówi Sławomir Zawada ze Skarżyska. - Jestem strasznie miło zaskoczony, że wygrałem udział w pielgrzymce do Watykanu. Nigdy nie byłem w Rzymie, więc moja radość jest bardzo duża. Szkoda tylko, że na placu Świętego Piotra nie zobaczę Papieża Polaka - mówi. Pan Sławomir ma 58 lat, mieszka na stałe w Skarżysku. Prowadzi własną działalność gospodarczą w branży energetycznej. Na pielgrzymkę zamierza pojechać wraz z żoną Mirosławą.

Leszek Piątkowski: - Dla Joasi

Kolejnym zwycięzcą jest Leszek Piątkowski z Ostrowca Świętokrzyskiego: - Jestem ogromnie zaskoczony wygraną w konkursie, ale i bardzo szczęśliwy. Jestem wiernym czytelnikiem "Echa Dnia", dlatego dla mnie ta nagroda to dodatkowa satysfakcja. Uważam, że "Echo Dnia" jest najlepszym dziennikiem, prenumeruję je od pierwszego numeru, od kiedy tylko powstało. Gram we wszystkim konkursach, w jednym z plebiscytów sportowych wygrałem żelazko, w innych konkursach kubki "Echa", poduszki, koszulki. Wycieczka do Watykanu jest największą moją wygraną do tej pory. Nagrodę przekażę córce Joasi, ponieważ ja miałem okazję zwiedzać Watykan, a ona jeszcze nie. Zdaję sobie sprawę, że taka okazja może się drugi raz nie trafić, dlatego chciałbym, żeby i ona mogła zobaczyć kawałek świata.

Władysława Cichomska: - Wygrałam, naprawdę?

Władysława Cichomska ze Stalowej Woli jeszcze nie przeczytała gazety, kiedy zadzwoniliśmy do niej, żeby poinformować ją o wygranej. - Nie spodziewałam się wygranej. Z wrażenia aż zaniemówiłam, nie wiedziałam co powiedzieć. Jesteście moją ulubioną gazetą, od kiedy tylko pokazaliście się w Stalowej Woli, jedynym z dzienników, jakie czytam. Często biorę udział w konkursach, ale to moja pierwsza duża wygrana. Jeszcze nigdy nie była za granicą, tym bardziej się cieszę, a że jestem osobą religijną, to spodziewam się dużych wrażeń z pielgrzymki do Watykanu.

Szczęścia!

Odwiedziliśmy tylko niektórych z kilkuset zwycięzców ostatniego konkursu. Dziś rozpoczyna się kolejny, znów czeka na Państwa kilkaset wakacyjnych nagród - warto zadbać o miły urlop z "Echem Dnia". Gratulujemy zwycięzcom. Życzymy szczęścia tym, którzy dziś rozpoczną grę.

Dziś nowy konkurs, nowe super-nagrody!

Już dzisiaj rusza nasz kolejny konkurs - "Wakacje Marzeń II 2005". Będzie można wygrać między innymi skuter, łódkę, kilkadziesiąt pielgrzymek do Watykanu, egzotyczne wczasy w ekskluzywnych hotelach, rowery i wiele innych atrakcyjnych nagród. Szczegóły na stronie 26 w wydaniu gazetowym Echa Dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie