W Unii stwierdzono, bowiem, że przy kąpielisku muszą się znajdować stałe, a nie przewoźne toalety i prysznice. Tymczasem wybudowano je tylko w Suchedniowie, Starachowicach Piachach, Rejowie, Sielpi i Mostkach.\
Ponieważ u nas takich norm nie ma, więc będziemy się pluskać w 20-23 zbiornikach. - Można, by w znacznie większej liczbie miejsc, ale niestety, właścicielom zależy na tym, by zaoszczędzić na lecie, a nie wydać pieniądze na zabezpieczenie zbiorników - mówi z goryczą Wacław Mozer, szef Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.- Gminy na terenie, których znajdują się zbiorniki niezbyt chętnie wykładają pieniądze na zatrudnienie ratowników czy urządzenie plaż.
KOGO NA TO STAĆ?
- Nas na to nie stać - mówi wójt Górna, Jarosław Królicki.- Nad zalewem w Cedzynie wypoczywają głównie kielczanie. Zwróciliśmy się do sąsiadów gmin Masłów i Kielce o dołożenie pieniędzy i Masłów da, ale Kielce w ubiegłym roku odmówiły i w tym pewnie będzie tak samo.
Nad Cedzyną będzie więc czynne jedno strzeżone kąpielisko, w pobliżu tamy i trzy wypożyczalnie sprzętu wodnego. Na plaży po przeciwnej stronie ma znów stanąć (w miejscu spalonej) zjeżdżalnia, ale kąpać się nie będzie wolno.
ZAPŁACĄ DZIERŻAWCY
Na zabezpieczenie zbiornika Chańcza potrzeba w sezonie 90-100 tys. zł. Gmina Raków uważa, że to dzierżawcy lub właściciele plaż powinni zapłacić, ale na razie WOPR nie ma, z kim rozmawiać. Gmina usunęła nawet pojemniki na śmieci, bo tereny wokół zbiornika nie są jej własnością.- Może dojść do tego, że w ogóle nie dopuścimy tego zbiornika do użytkowania - mówi Mozer. W ubiegłym roku funkcjonowały tam dwa kąpieliska w pobliżu wsi Chańcza i dawnego ośrodka elektrowni Połaniec.
Jedną z niewielu gmin dbających o kąpieliska jest Zagnańsk. I w Umrze i na Borowej Górze będzie można w tym roku odpoczywać bezpiecznie i w dobrych warunkach. Na Borowej Górze nie zmieni się dzierżawca, będzie tu można zjeść, pograć w piłkę, w Umrze już jest czynny bar. Podobnie zaangażowane są władze Suchedniowa, które dbają, by kąpielisko było coraz lepiej wyposażone.
Nie wiadomo, czy w tym roku czynne będzie kąpielisko w Wilkowie. Ten pięknie położony zbiornik tak jak rok temu czeka na dzierżawcę, kogoś kto sprawi, że ludzie będą tu przyjeżdżać. Z pewnością nie będzie w tym roku kąpieli w Ciekotach, tam poziom wody jest zbyt niski, a dno zamulone, więc turyści mogą korzystać tylko z wypoczynku na trawie z widokiem na wodę i góry.
ZNAKI ZAPYTANIA
Pod znakiem zapytania i to ogromnego stoi otwarcie kąpieliska nad kieleckim zalewem. W ubiegłym roku woda była bardzo skażona, a nie wiadomo, czy zainstalowany na środku areator zmienił cokolwiek w jej składzie. Jeśli nie, kąpielisko nie powstanie, a korzystający mimo zakazu z kąpieli muszą się liczyć z ryzykiem zachorowania.
Burmistrz Chęcin Robert Jaworski zapewnia, że w tym roku czynne będą kąpieliska w Bolminie i Lipowicy, bez dodatkowych atrakcji, ale powinny służyć wszystkim spragnionym wypoczynku. Coraz lepiej wygląda też otoczenie zbiornika w Borkowie. Już w ubiegłym roku nowy dzierżawca zrobił wiele, co prawda nie wybudował toalet, ale plaża, molo, parking wyglądają o niebo lepiej.
Szkoda, że na zbiornikach Wióry, a nawet w oddanym w ubiegłym roku Ćmielowie nie ma kąpielisk. Woda tam czysta jednak nie stworzono warunków do kąpieli: nie ma łagodnych zejść do wody, piaszczystego dna.
Ostateczne zdanie o tym, czy w danym zbiorniku będzie można się kąpać będzie należało do sanepidu. On na początku sezonu oceni jakość wody. Kąpieliska jak zwykle ruszą około 20 czerwca, bo dopiero wtedy woda na głębokości 2 metrów ma temperaturę 14 stopni C.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?