Wakacje w Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego w Kielcach (ZDJĘCIA)

Zwykle dzieci nie spodziewają się, że za drzwiami tego stosunkowo niewielkiego muzeum kryje się tak wiele atrakcji. Ekspozycja muzealna zawiera takie "perełki", jak na przykład: oryginalne manuskrypty powieści i listy pisarza, pierwsze wydania jego dzieł, czy nawet płytę gramofonową z nagranym głosem Stefana Żeromskiego. Co więcej, młodzi goście muzeum mają też wyjątkową okazję, by zasiąść w starych, drewnianych szkolnych ławkach i... już zdawać by się mogło, że w okresie wakacji uczniowie lokalnych szkół robią to niechętnie. Jednak, wbrew pozorom nawet w wolnym czasie dzieci chętnie chodzą do "starej szkoły" przy alei Jana Pawła i uczą się o Stefanie Żeromskim. A to chociażby dlatego, że wakacyjna lekcja muzealna nieco różni się od tej, z jakiej można skorzystać w Muzeum w roku szkolnym. W lipcu i sierpniu oferta edukacyjna tej kieleckiej placówki kulturalnej została urozmaicona o warsztaty manualne, jak również kreatywne zabawy, które mają na celu aktywizowanie rozwoju intelektualnego najmłodszych.

- Na wakacje przygotowaliśmy specjalne zajęcia, które odbywają się we wtorki o 12. Na tych spotkaniach dzieci same zdobywają wiedzę o Stefanie Żeromskim. W tym celu dostają lupy, piórniki, ołówki i w oparciu o informacje zawarte na ekspozycji wypełniają tzw. karty praktyk, co sprawia im mnóstwo zabawy. Oprócz tego dla najmłodszych mamy też zajęcia "Bazgrolić gryzmolić", są to warsztaty kaligrafii, w których dzieci mogą nauczyć się pisać XIX- wiecznym piórem- zdradza Paulina Bies.

Warto dodać, że wszystkie wiadomości, które dzieci nabywają od przewodniczek w wesołej i spontanicznej atmosferze zabawy, okażą się przydatne podczas zbliżającego się roku szkolnego. Jak mówiła Barbara Róg- Malinowska, jedna z opiekunek grupy młodzieży z osiedlowego klubu Witeź - Dzieci rzadko bywają w muzeach, dlatego też postanowiliśmy zabrać ich na tę ciekawe zajęcia, podczas których na pewno dowiedzą się czegoś ciekawego".

Sądząc po uśmiechach dzieci, które uczestniczyły w 45 minutowej lekcji muzealnej śmiało można przyznać, że przez siedzenie w ławkach "starej szkoły" trochę zatęskniły za swoimi szkołami... To też wskazuję, że warto w wakacje zaprowadzić swoją pociechę do szkoły... Stefana Żeromskiego, oczywiście!