Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:
Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce:
- Nie mogę obiecać, że wygramy z THW Kiel, bo nie może tego obiecać żadne trener na świecie, którego drużyna gra z tym rywalem. Żeby pokonać tę drużynę trzeba zagrać powyżej swoich możliwości, nie tylko pod względem umiejętności, ale i wytrzymałości fizycznej. Trzeba być niezwykle skoncentrowanym, agresywnym i nie robić głupich błędów, bo Kiel to wykorzysta w straszny sposób.
Relacja live z meczu Vive Targi Kielce - THW Kiel w niedzielę od godziny 18.15 w portalu www.echodnia.eu/vive
To ostatnia kolejka rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów w tym sezonie. Oba zespoły są w diametralnie różnych sytuacjach - kielczanie zajmują ostatnie, szóste miejsce w tabeli i mają już niewielkie szanse na to, żeby odbić się od dna. Aby awansować na piątą lokatę, która i tak nie da awansu, mistrzowie Polski musieliby pokonać Kiel i liczyć na korzystne wyniki w meczach z Chambery Savoie HB - Rhein-Neckar Löwen i Celje Pivovarna Lasko - FC Barcelona Borges.
BRONIĄ LIDERA
Kilończycy liderują i będą w Kielcach bronić tej pozycji, bo daje ona potencjalnie słabszego rywala w 1/8. Ale w niedzielę o godzinie 18.30, kiedy rozpocznie się mecz, będzie 0:0 i szanse obu zespołów będą jednakowe. - Chcemy zostawić po sobie jakiś ślad w Lidze Mistrzów, dobry wizerunek - mówi trener gospodarzy, Bogdan Wenta. Dobry ślad nasz zespół zostawił 10 października ubiegłego roku, gdy po walce przegrał z THW Kiel w Sparkasse-Arena tylko 29:33.
BEZ DWÓCH GWIAZD
W niemieckim zespole nie zagrają jego dwie gwiazdy - mistrz świata, Europy i olimpiady, Francuz Daniel Narcisse, który dopiero dochodzi do siebie po przeprowadzonej kilka miesięcy temu operacji więzadeł kolanowych, i znakomity szwedzki prawy rozgrywający Kim Andersson, który na mistrzostwach świata w Szwecji złamał palec. Ale i tak kieleccy kibice będą mogli zobaczyć multum gwiazd światowego handballu - znakomitego francuskiego bramkarza Thierry Omeyera, innego mistrza świata, Europy i olimpiady Jerome'a Fernandeza, jednego z najlepszych strzelców na świecie, Czecha Filipa Jichę, czy znakomitego szwedzkiego obrotowego Marcusa Ahlma.
Rafał Gliński, skrzydłowy Vive Targi Kielce:
Rafał Gliński, skrzydłowy Vive Targi Kielce:
- Poprzednią edycję Ligi Mistrzów zamknęliśmy wyjazdową wygraną z topową drużyną Bundesligi, HSV Hamburg, teraz gramy z jeszcze bardziej wymagającym rywalem. Jeśli zagramy na takim poziomie, jak ostatnio z Rhein-Neckar Loewen, to możemy z THW Kiel nawiązać wyrównaną walkę, a nawet wygrać, co by było fajnym pożegnaniem z Ligą Mistrzów. Chcielibyśmy to zrobić dla naszych kibiców i dla siebie. Nie ma się już co rozczulać nad punktami straconymi z Celje czy Chambery, poprzednie mecze pokazały, że lepiej spisujemy się, gdy gramy z bardzo mocnymi rywalami.
Po kieleckiej stronie zabraknie Michała Jureckiego, który kończy rehabilitację po urazie ręki odniesionym na mistrzostwach świata oraz Urosa Zormana, któremu na grę w Lidze Mistrzów w żółto-biało-niebieskich barwach nie zezwalają przepisy.
Kilończycy przylatują do Krakowa dziś tuż po południu, a w Kielcach zamieszkają w hotelu "Tęczowy Młyn". Dziś o godzinie 18 będą trenowali w Hali Legionów, w niedzielę rano przeprowadzą jeszcze rozruch. Bilety na mecz skończyły się półtora tygodnia temu, transmisję przeprowadzi Polsat Sport.
Bronią pucharu
TWH Kiel to zwycięzca poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. W ubiegłorocznym Final Four, które odbyło się w Kolonii, kilończycy wygrywali z drużynami hiszpańskimi - w półfinale z Ciudad Real 29:27, w finale z Barceloną Borges 36:34.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?