We wtorek odbyło się w ten sprawie spotkanie w świętokrzyskim kuratorium oświaty. Wzięli w nim udział przedstawiciele urzędu wojewódzkiego i marszałkowskiego, kuratorium, policji i poradni psychologiczno - pedagogicznej. Na zaproszenie kurator oświaty przybyli też Krzysztof Gąsior, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji oraz Włodzimierz Wielgus, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach.
- Rozmawialiśmy przez godzinę o tym, jak zareagować w tej sprawie - mówi Małgorzata Muzoł, świętokrzyski kurator oświaty. Na spotkaniu ustalono, że pod koniec października odbędzie się konferencja dla pedagogów szkolnych i wychowawców w świętokrzyskich gimnazjach.
- Dostaną oni informację na temat problemu oraz materiały. Efektem tej konferencji mają być wywiadówki podczas których nauczyciele będą uczulać rodziców na problem dopalaczy - mówi Małgorzata Muzoł.
Kurator oświaty obawia się, że szkoły próbują zamieść ten problem pod dywan. Przyznaje, że dzwoniła do szkół w których były z problemy z dopalaczami.
- Dowiedziałam się, że uczniowie zażyli je po lekcjach. Ale to nie znaczy, że szkoły to już nie dotyczy - mówi Małgorzata Muzoł. Kurator chce odtworzyć linię telefoniczną pod którą rodzice i uczniowie mogliby zgłaszać niepokojące sygnały. - Szkoły się wstydzą tego problemu. Każda uważa, że jest czysta. Jeśli rodzice mają podejrzenia, że nie będzie odpowiedniej reakcji w szkole będą mogli przekazać go nam - mówi Małgorzata Muzoł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?