Włoszczowski samorząd był dumny, prezentując zrealizowany za unijne pieniądze projekt rewitalizacji Rynku miasta, który stał się nową wizytówką Włoszczowy. Elementem nowoczesności były ładowarki USB zamontowane na studni. Takich „gadżetów” nie miało żadne z miast w tej części regionu. - Cieszyliśmy się krótko. Zostały zniszczone przez wandali wkrótce po zamontowaniu - mówił we wtorek podczas sesji Rady Miejskiej burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek, pytany przez radnego Zbigniewa Woldańskiego czy będą naprawione?
Pewnie ładowarkom, nakładem gminy, uda się przywrócić sprawność, tylko na jak długo? - Zwracajmy uwagę na akty wandalizmu! - apelował do internautów i mieszkańców przewodniczący Rady Miejskiej Grzegorz Dudkiewicz. Jak podkreślił, nie wszystkie winy można zrzucać "na młodych" (studnia stała się ulubionym miejscem przesiadywania młodzieży, zwłaszcza w czasie oczekiwania na busy odjeżdżające z centrum miasta). Mówił jak bardzo ważna jest społeczna czujność, wtedy chuligani dwa razy się zastanowią przed kolejną próbą dewastacji tego urokliwego i lubianego przez turystów miejsca, jakim jest włoszczowski Rynek.
Takie ładowarki nie tylko służą turystom, przechodniom, ale bywa, że ratują zdrowie i życie wówczas, gdy komuś rozładuje się telefon, a musi powiadomić służby. A poza tym można było podładować telefon nawet w oczekiwaniu na bus lub w chwili relaksu na parkowej ławeczce.
- Miejmy nadzieję, że rewitalizacyjne nowinki po tych przestrogach przyjmą się lepiej - mówi Iwona Boratyn, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Włoszczowa.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?