To że w Skarżysku jest mało kwiatów, nie dba się o estetykę miasta wielokrotnie zarzucano poprzednim władzom grodu nad Kamienną. Ekipa obecnie rządząca postanowiła niedopełniać błędu swoich poprzedników. Od kilku tygodni w mieście ustawiane są betonowe klomby i gazony z kwiatami.
Okazuje się jednak że nawet rośliny przeszkadzają tutejszym chuliganom. Tydzień temu z gazonów przed magistratem ktoś wyrwał wszystkie kwiaty i porozrzucał na chodniku.
Wczoraj podobnie uczyniono z roślinami zasadzonymi w gazonach przy ulicy Moniuszki nieopodal Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Skarżysku.
- Jak można tak robić. Takie piękne czerwone pelargonie zostały zniszczone - mówiła kobieta przechodząca koło kwietnika.
- Kwiaty rosły w tym miejscu zaledwie trzy dni. W nocy je ktoś zniszczył - informuje Jerzy Gąsowski, dyrektor Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Skarżysku. Wysłałem pracownika by kupił nowe i zasadzimy rośliny od nowa. Ile tym razem chuligani pozwolą im spokojnie rosnąć? Tego nie wiem - mówił dyrektor Gąsowski.
Władze miasta załamują ręce w geście rozpaczy.
- Jaki jest sens wydawać publiczne pieniądze na coś co zaraz jest niszczone. Czy ludziom naprawdę chodzi o to by w nasze miasto było szare i smutne zamiast wypełnione kwiatami? - zastanawia się Beata Wojciechowska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Skarżysku.
Zakup kwiatów do jednego gazony to wydatek około 50 złotych. Pieniądze na rośliny sadzone w mieście pochodzą z kasy miasta czyli z naszych podatków. Tak więc za wybryki chuliganów płacimy my wszyscy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?