Warsztaty gry na bębnach afrykańskich w ogrodzie Pałacyku Zielińskiego (ZDJĘCIA)

- Ten instrument pochodzi z Afryki zachodniej. W języku jednego z krajów afrykańskich „djembe” oznacza „być razem”. Po to się więc spotykamy, by grać na bębnach, żeby poczuć tę wspólnotę, energię, bo rytm, który mamy w sobie, bicie serca, prowokuje do tego – mówi Piotr Jackson Wolski. To on poprowadził sobotnie warsztaty w Domu Środowisk Twórczych w Kielcach.

O djembe może długo opowiadać. – Jest to niezmiernie ciekawy instrument. Mówiąc o nim omówić należy rys historyczny, geograficzny, trzeba poruszyć kwestie związane z kulturoznawstwem. Aby grać na bębnie afrykańskim potrzebna jest rytmika i koordynacja ciała – podkreślał instruktor.

Djembe potrafi zafascynować, czego najlepszym przykładem jest Magda Prus, jedna z uczestniczek sobotnich warsztatów. – Gram na tym instrumencie od 10 lat. Kiedyś na ulicy spotkałam ludzi, którzy grali na bębnach i bardzo mi się to spodobało. Też chciałam tak umieć. Jestem samoukiem w grze na djembe – przyznaje.

Natomiast dla pani Ireny sobotnie zajęcia były okazją do pierwszego zetknięcia się z bębnami afrykańskimi. – Znalazłam informację o warsztatach w gazecie i przyszłam tu z ciekawości, żeby zobaczyć na czym to polega – śmiała się.

Nauka odbywała się w kameralnym gronie. Ale ci wszyscy, którzy pasjonują się djembe, albo chcieliby dopiero poznać ten instrument, mogą to zrobić w szkole perkusyjnej Tam Tam Academy. Zajęcia odbywają się w każdy wtorek, o godzinie 18, w Domu Środowisk Twórczych w Kielcach.