Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważna wygrana rezerw Vive Tauronu Kielce

(PK)
Anna Benicewicz-Miazga
W meczu pierwszej ligi piłkarzy ręcznych, Vive Tauron II Kielce pokonało Siódemkę Miedź Legnica.

Vive Tauron II Kielce – Siódemka Miedź Legnica 29:27 (20:10)

Vive Tauron II: Markowski 1, Baran, Kijewski – Telka 2, Bulski 2, Vujović 9 (6), Filipowicz, Kogutowicz 1, Grabowski 5, Bernacki, Siedlarz 5, Bis 3, Ciołak, Dufaj 1.

W kilku meczach tego sezonu kielczanie zagrali bardzo słabo w pierwszej połowie, po której wysoko przegrywali, a potem, z różnym skutkiem, w drugiej połowie gonili. Tym razem było odwrotnie, w pierwszej połowie nasza drużyna zagrała świetnie, a w drugiej słabo. Wiele mówi sama dysproporcja zdobytych bramek – w pierwszej połowie 20, w drugiej 9.

Do 35 minuty gospodarzom wychodziło prawie wszystko, a gościom prawie nic. Kielczanie od stanu 5:4 zdobyli pięć bramek z rzędu. Młody kielecki zespół grał mądrze taktycznie, skutecznie i twardo w obronie. Bardziej rutynowani rywale, z kilkoma graczami z dużym doświadczeniem z Superligi w składzie (Robert Szuszkiewicz, Mateusz Płaczek, Paweł Wita czy Paweł Piwko, olimpijczyk z Pekinu i dwukrotny mistrz Polski w barwach Vive), byli bezradni. W końcówce tej części gry nasz zespół zdobył cztery bramki z rzędu na przerwę schodził z pokaźną, 10-bramkową przewagą.

Wszystko wyglądało dobrze jeszcze przez kilka minut po przerwie. W 35 minucie po golu Branko Vujovicia z karnego było 24:13. W tym momencie czerwoną kartkę z gradacji kar dostał obrotowy Vive Tauronu, Jakub Bulski i gra gospodarzy się posypała. – Cały tydzień ćwiczyliśmy szybkie wznowienie z udziałem dwóch obrotowych. Brak Kuby spowodował, że już tego nie mogliśmy robić – mówił trener Vive Tauronu II, Rafał Bernacki. Jego zawodnicy stracili również skuteczność, w drugiej połowie oddali kilkanaście nieskutecznych rzutów .

Zespół z Legnicy szybko odrabiał straty. W 50 minucie było tylko 26:23, chwilę wcześniej kielczanie zakończyli 9-minutowy okres bez rzuconej bramki. Na szczęście w końcówce bramki rzucili obchodzący w sobotę 20. urodziny Bartłomiej Bis oraz Michał Grabowski i ważne punkty zostały w Kielcach.

Handball Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie