Ważne osoby na sesji powiatowej we Włoszczowie i...wielka dyskusja

Jedne z najważniejszych osób w województwie gościły na ostatniej sesji Rady Powiatu Włoszczowskiego. Dyskutowano o drogach, bezrobociu i służbie zdrowia. Nie obyło się bez uszczypliwych wystąpień.

ULICA MŁYNARSKA MUSI POCZEKAĆ

Goszczący po raz pierwszy we włoszczowskim starostwie Kazimierz Kotowski, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego, chwalił modernizowaną obecnie drogę wojewódzką 786, potwierdził też nasze wcześniejsze doniesienia, że ulica Młynarska - droga wojewódzka 742 - nie będzie w tym roku remontowana, gdyż województwo nie ma pieniędzy. Powiedział też, że powiat włoszczowski jest w czołówce, jeśli chodzi o wysokość funduszy przeznaczanych na remonty dróg wojewódzkich, co wielu samorządowców zaskoczyło.

ZDZIWIENIE WICEWOJEWODY

Partyjny kolega Kotowskiego Grzegorz Dziubek, wicewojewoda świętokrzyski nie mógł zrozumieć, dlaczego powiat włoszczowski złożył dwa wnioski drogowe na bardzo krótkie odcinki dróg (300 i 500 metrów) do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych na lata 2012-2015, podczas gdy inne samorządy powiatowe przygotowały wnioski o dofinansowanie do przebudowy kilkukilometrowych dróg. Dziwił się też, dlaczego nasz powiat nie sięgnął po pieniądze, które można było otrzymać na łagodzenie skutków klęsk żywiołowych, w tym na remonty dróg, podczas gdy sąsiednie samorządy dostały po kilka milionów, na przykład jędrzejowski - 5 milionów.

POLICJA DOSTANIE NOWE LOKUM, STRAŻ POŻARNA SAMOCHÓD

Wicewojewoda poinformował Radę Powiatu, że rozbudowa Komendy Powiatowej Policji nie jest zagrożona i że województwo może dołożyć 80 procent do zakupu nowego samochodu pożarniczego typu "leśnik" dla Państwowej Straży Pożarnej we Włoszczowie (całkowity koszt tego wozu to około 1 milion złotych). Zarówno Kotowski, jak i Dziubek apelowali do włoszczowskiego samorządu o dialog i odejście od polityki. Po wystąpieniu Dziubka posypały się brawa.

NARZEKALI NA BEZROBOCIE I BRAK OBWODNICY

Radni powiatowi i nie tylko postanowili wykorzystać obecność gości z województwa i nie zakończyli dyskusji na drogach. Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Rafał Pacanowski zwrócił uwagę na wysokie bezrobocie, na uciekających młodych ludzi, nie widzących perspektyw rozwoju w naszym województwie, narzekał też na lokalną turystykę. Drugi wiceprzewodniczący Jerzy Bała domagał się budowy obwodnicy Włoszczowy, podawał przykład Jędrzejowa, który ma już dwie obwodnice, zaapelował o zwiększenie nakładów na drogi wojewódzkie w powiecie włoszczowskim.

STAROSTA ZROBI WSZYSTKO

Starosta Zbigniew Matyśkiewicz wskazywał na duże potrzeby i opóźnienia na drogach wojewódzkich. - Sama droga 786 nie rozwiąże problemów, trzeba ruszyć z remontem dróg w kierunku Przedborza, Kurzelowa i Jędrzejowa. Przydałby się też lewoskręt z ulicy Jędrzejowskiej na Wschodnią we Włoszczowie, bo tam korkuje się miasto. Dopóki będę starostą, zrobię wszystko, żeby doprowadzić do remontów tych dróg. Jestem otwarty na każdą formę współpracy o każdej godzinie - deklarował Matyśkiewicz.

BRAKUJE KLIMATU DLA PRZEDSIĘBIORCÓW

Kazimierz Kotowski tłumaczył radnym, że likwidacja skutków bezrobocia to tworzenie nowych miejsc pracy, o co powinny dbać lokalne władze samorządowe przy współpracy z przedsiębiorcami. Włoszczowa pod tym względem nie jest najlepszym przykładem, co podkreślał radny powiatowy Jerzy Wiśniewski, wskazując na firmy Strunobet-Migacz i Effector, które inwestują już poza naszym powiatem i województwem.

WICEWOJEWODA KONTRA POSŁANKA

Obecna na sesji w starostwie posłanka Maria Zuba narzekała na rząd, mówiła o bezrobociu, upadających zakładach pracy i niepewnej przyszłości przedsiębiorstw. - Sytuacja jest arcytrudna. Nasz rząd nie przygotowuje budżetu dla obywateli, tylko pod potrzeby Unii Europejskiej, która niebawem będzie badać stan finansów publicznych naszego kraju - poinformowała posłanka Zuba. - Budżet państwa jest realistyczny, gwarantujący bezpieczeństwo jego obywateli - stanął w obronie rządu wicewojewoda Grzegorz Dziubek.

SZPITAL POTRZEBUJE PIENIĘDZY

Do dyskusji włączył się też dyrektor włoszczowskiego szpitala Ryszard Skrzypek, który domagał się od wicewojewody większych pieniędzy na tegoroczny kontrakt, żeby mógł godnie leczyć pacjentów. - Kontraktem nie naprawi się sytuacji w służbie zdrowia - stwierdził Dziubek.