Nowe programy nauczania, nowe podręczniki. To wszystko kosztuje. Ta zmiana to także niszczenie ogromnego wysiłku nauczycieli, by system z gimnazjami działał poprawnie. Rządząca ekipa przekonuje, że zmiany wyjdą uczniom na dobre, a nauczyciele nie muszą sie bać o stratę pracy. Co innego mówią ci ostatni. Mają ogromne obawy o losy swoje i uczniów. Zastanawiają się też, czy za 4 lata nie wrócą gimnazja, by po kolejnych 4 latach znowu zniknąć. Ale pamiętajmy. Reformy nie są lekiem na całe zło. Szkołę tworzą ludzie i to od nich zależy jakie wyniki osiągną nasze dzieci czy to w systemie 4+8 czy 6+3+3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?