Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważny mecz STS Skarżysko z Błękitnymi Ropczyce. Trwa bój o czwórkę

Robert KACZMAREK [email protected]
Łukasz Staniewski, przyjmujący STS zdołał wykurować się na mecz z Bochnią, ale jego drużyna przegrała 1:3. Jutro wraz z kolegami podejmie u siebie Błękitnych Ropczyce.
Łukasz Staniewski, przyjmujący STS zdołał wykurować się na mecz z Bochnią, ale jego drużyna przegrała 1:3. Jutro wraz z kolegami podejmie u siebie Błękitnych Ropczyce. Fot. Robert Kaczmarek
W przedostatnim pojedynku sezonu drugoligowi siatkarze STS Skarżysko-Kamienna przegrali na wyjeździe z MOSiR-em Bochnia 1:3. W sobotę podejmą u siebie Błękitnych Ropczyce. Stawką jest utrzymanie czwartego miejsca i gra w play off.

Konrad Korzeniowski, trener STS Skarżysko-Kamienna:

Konrad Korzeniowski, trener STS Skarżysko-Kamienna:

- W tym sezonie, nawet w play off nie zagra już z nami kontuzjowany Łukasz Kruk. Trudno mi powiedzieć, czy na sto procent gotowi będą też: Damian Pilarczyk i Patryk Akala. Mecz z Błękitnymi Ropczyce będzie decydujący, musimy go wygrać, abyśmy byli pewni czwartego miejsca po sezonie zasadniczym.

Borykający się z wieloma problemami kadrowymi skarżyscy siatkarze nie podołali w minioną sobotę rywalom z Bochni, skąd wyjechali bez punktu.

BEZ KRUKA DO KOŃCA SEZONU

Przed spotkaniem okazało się, że w tym sezonie nie będzie mógł już wystąpić rozgrywający i kapitan STS Łukasz Kruk. Kontuzja prawej ręki, odniesiona trzy tygodnie temu w wypadku samochodowym koło Szydłowca okazała się dla tego doświadczonego siatkarza zbyt poważna. Patryk Akala nie wyleczył kolana, zaś Damian Pilarczyk nadal uskarża się na dysk w kręgosłupie. Tylko przyjmujący Łukasz Staniewski zdołał wykurować się po wspomnianym wypadku, w którym uczestniczył razem z Krukiem. Na pozostałe pozycje trener Konrad Korzeniowski musiał wystawić dublerów - Piotra Brojka (rozegranie), Michała Szumielewicza (środek), Adama Czekaja (przyjęcie). Ostatecznie skarżyszczanie przegrali w małopolskim miasteczku 1:3. Czwarte miejsce utrzymali, bo Wisłok Strzyżów też przegrał z Wawelem Kraków 2:3 i tylko o jeden punkt zbliżył się do STS-u. Strzyżowianie zajmują piąte miejsce w tabeli, mają na koncie 27 "oczek", o jeden mniej niż skarżyscy siatkarze.

"NIEWYGODNE" ROPCZYCE

W sobotę ostatnia kolejka sezonu zasadniczego. STS podejmie w hali sportowej przy ulicy Sienkiewicza Błękitnych Ropczyce. Rywal ten zajmuje dziewiąte, przedostatnie miejsce w tabeli. Nawet w przypadku wywiezienia kompletu punktów ze Skarżyska, pozostanie na tej pozycji. Będzie walczył o utrzymanie w II lidze. Ropczyce nigdy nie należały do łatwych rywali dla STS, to nieobliczalna drużyna, o czym świadczy choćby fakt, że w przedostatniej kolejce wygrała u siebie w derbach lokalnych z Karpatami Krosno 3:1! STS-owi wystarczy jutro zwycięstwo za trzy punkty, wtedy nie będzie musiał oglądać się na wynik Wisłoka Strzyżów. Rywal z Podkarpacia stanie jednak przed trudnym zadaniem, bo zagra u siebie z nowym liderem, AKS-em Rzeszów. Jeśli po ostatniej kolejce na pierwszych czterech pozycjach nie dojdzie do żadnych zmian, STS zagra w pierwszej rundzie play off właśnie z rzeszowianami. Najpierw musi jednak pokonać Błękitnych.

WAŻNE

Mecz STS-u Skarżysko z Błękitnymi Ropczyce rozpocznie się w sobotę 3 marca o godzinie 17 w hali przy ulicy Sienkiewicza 34. Jego wynik oraz krótką relację zamieścimy tuż po zakończeniu na WWW.ECHODNIA.EU/SPORT

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie